Już od dawna interesowałam się paznokciami, w gimnazjum wykonywałam różne zdobienia, miałam pokaźną kolekcję zwykłych lakierów i muszę nieskromnie przyznać, że paznokcie wychodziły mi bardzo ładnie. Niedawno zainteresowałam się manicure hybrydowym, wykonywałam go kilka razy u znajomej i byłam bardzo zadowolona. Oczywiście nie pod względem trwałości, ponieważ jestem nerwusem, lubię też często zmieniać kolory na pazurkach. Jednak jakoś potrafiłam przyzwyczaić się, że dłużej noszę lakier, a to jakie piękne kolory mają lakiery Semilac i jak cudnie błyszczą się hybrydy było głównym powodem, czemu zainteresowałam się hybrydami. Długo zwlekałam z ich zakupem, zwłaszcza gdy podliczyłam sobie koszta, ale w końcu się zebrałam. Wydałam niemało, ale nie żałuję, jestem bardzo zadowolona i dzisiaj chciałabym się podzielić z Wami informacjami jak zacząć, co koniecznie musimy kupić, co warto kupić, a co nie oraz jak dużo będzie to kosztować.
Decydując się na lakiery hybrydowe wiedziałam, że będzie to albo Semilac, albo Neo Nail. Inne nie wchodziły w grę. Nie ufam tanim lakierom, zwłaszcza w zestawach. Najczęściej są to najgorsze jakościowo produkty, lakierożele, które ciężko usunąć acetonem i często trzeba je piłować. Poza tym o tych 2 markach jest najwięcej opinii, ponieważ są najpopularniejsze i polecane. Zdecydowałam się jednak na te pierwsze, ponieważ są dłużej na rynku, mają ładniejszą szatę graficzną - tak wiem, najlepszy argument za, no i koleżanka właśnie nimi wykonywała mi manicure. Wiem, że mogą uczulać, ale nie jestem absolutnie na nic uczulona, zdrowa jak ryba i zdaję sobie sprawę, że jeśli się robi przerwy od malowania to nic nam nie grozi. Wracając do lakierów zaczęłam właśnie od ich kupna, może to i głupie, bo powinnam najpierw wybrać lampę, wszystkie przyrządy, ale jakoś się tak złożyło. Planowałam kupić rzeczy na 2 tury w odstępie jednego miesiąca. Nie wyszło właśnie przez to, że buteleczki dosłownie się na mnie patrzyły i mówiły "kup lampę i użyj nas" :D Zdecydowałam się na 6 kolorów: 018 Cobalt, 022 Mint, 032 Biscuit, 037 Gold Disco, 130 Sleeping Beauty oraz 137 Cinnamon Coffee. Unikatowy Semilike miałam już wcześniej, ponieważ go dostałam w prezencie.
Kolejnym krokiem był wybór lampy. Jest ona bardzo ważna, musi mieć odpowiednią moc, aby dobrze utwardzić lakier hybrydowy. Mamy duży wybór: od zwykłych lamp UV, poprzez LED do mieszanek tak zwanych LED+CCFL, które są najlepsze ale i najdroższe. Każda z nich ma wady oraz zalety. UV jest najtańsza, najłatwiej dostępna, ale najdłużej utwardza lakier; LED zajmuje to od 45 do 60 sekund, a CCFL jeszcze krócej. Poza tym w lampie UV i CCFL utwardzicie zarówno żele, jak i hybrydy, a w LED głównie hybrydy i specjalnie do tego przeznaczone żele, ale mocno napigmentowane mogą sprawiać problemy, więc kluczem jest nakładanie cienkich warstw.
W ostateczności zdecydowałam się na lampę UV o mocy 36W. Kluczem była cena i szczerze na sam początek przygody z hybrydami będzie idealna. Moją zakupiłam w sklepie Powerlook.pl za nieco ponad 40 zł. Posiada timer 120 s oraz światło ciągłe. Ma 4 wymienne żarówki, każda po 9W. Nie mam z nią problemów, dobrze utwardza wszystkie kolory. Jeśli decydujecie się na LED to powinna mieć przynajmniej 9W.
Baza i top również znajdują się w czołówce najważniejszych rzeczy razem z lampą. Dobra baza zwiększa trwałość manicure hybrydowego oraz przyczepność lakieru. Top zabezpiecza warstwy koloru, a także nadaje piękny błysk i zapobiega odgnieceniem, odkształceniom itd. W te 2 produkty podobno warto zainwestować, ponieważ są kluczowe. Na rynku istnieje wiele drogich dobrych marek, ale na początek przygody zdecydowałam się na Semilac. Nie mam żadnych zarzutów do tej firmy, sprawuje się u mnie bardzo dobrze. Mój top jest zwykły, istnieje jeszcze matowy i "no-wipe" bez warstwy dyspersyjnej (lepkiej warstwy spajającej warstwy lakierów, którą zmywamy po nałożeniu topu cleanerem). Baza również jest dobra, mam wersję witaminową, przez pomyłkę sklep wysłał mi tą. Nie reklamowałam jej. Dużo osób ją chwali. Nie mam porównania, ale widzę, że paznokcie nie są zniszczone, gładkie i tylko lekko matowe. Hybryda dobrze się trzyma, jedynie wolny brzeg lubi odpaść, choć nie zawsze (zawsze maluję troszkę po stronie wewnętrznej pazurka), ale nie wpływa to na trwałość manicure. Top i baza firmy Semilac kosztują po 29 zł/7 ml.
Na dobrą sprawę mając lampę, bazę, top i kolor jesteśmy w stanie wykonać hybrydy, ale powinnyśmy zakupić jeszcze kilka istotnych gadżetów:
- ♥Cleaner - do przemywania warstwy dyspersyjnej, którą zmywamy na koniec po nałożeniu i utwardzeniu topu w lampie
- ♥Aceton - służy do usuwania lakieru hybrydowego, nasączamy wacik, owijamy paznokieć, zawijamy w folię aluminiową i czekamy 10 minut
- ♥Patyczki drewniane lub radełko - do odsuwania skórek oraz zdrapywania hybryd po namoczeniu w acetonie przez 10 minut (osobiście wolę patyczki, są delikatniejsze); poprawek jeśli zalejemy skórki
- ♥Waciki - do przemywania warstwy dyspersyjnej; istnieją specjalne do manicure - bezpyłowe, ja jednak mam zwykłe z Biedronki i są super
- ♥Bloczek polerski - do matowania płytki, wykonujemy to lekko, chodzi o zmatowanie a nie spiłowanie płytki
- ♥Pilniki - można zaopatrzyć się w te o różnej gradacji, ale na domowe potrzeby wystarczy zwykły pilnik, którym piłujecie pazurki
- ♥Oliwka, olejek lub masełko - do natłuszczenia skórek, które na pewno będą bardziej suche; ja używam masełka z Nivea
Czasami przydaje się jeszcze primer, czyli płyn stosowany pod bazę, który zwiększa przyczepność bazy. Polecany w przypadku tłustej płytki paznokcia. Ja taką posiadam, ale hybrydy trzymają się świetnie, więc nie jest to regułą, że jeśli masz taką płytkę to musisz kupić primer. Poza tym po kilku aplikacjach lakierów hybrydowych, płytka przyzwyczaja się i nie potrzebny jest ten płyn. Primer Semilac kosztuje 18 zł/12 ml.
Podsumowując startowy zestaw do wykonywania hybryd na pewno nie jest tani. Sama zapłaciłam jakieś 300 zł. Co się na to złożyło?
- ♥ 6 lakierów Semilac każdy po 29 zł/7 ml = 174 zł
- ♥ baza + top każdy po 29 zł/7 ml = 58 zł
- ♥ lampa = 43 zł
- ♥ aceton Semilac 1l = 20 zł
- ♥ cleaner Semilac 1 l = 24 zł
- ♥ bloczek polerski Semilac = 3,50 zł
- ♥ drewniane patyczki 10 szt. = 2,50 zł
Jak same widzicie nie jest to tania impreza, ale jeśli chodzicie do kosmetyczki i sporo płacicie, to same policzcie, że kilka wizyt i wszystko się zwraca, a lakiery są tylko dla Was i na Wasz własny użytek. To świetna zabawa, może dużo eksperymentować i świetnie się bawić. Bardzo się w to wciągnęłam, robiłam już sobie, mamie, a koleżanki nie mogą się doczekać aż im zrobię :) Zdobienia nie są wcale takie trudne, wystarczy trochę wprawy. Wiadomo początki nigdy nie są łatwe, ale zawsze można podpatrzyć jak robić hybrydy w salonie, pooglądać filmiki i pouczyć się. Jeśli macie wprawę w zwykłych lakierach, to będzie Wam o wiele łatwiej. Grunt to malować cienkie warstwy, nie zalać skórek i zabezpieczyć paznokieć na końcówce :) Uwierzcie, że jeśli raz spróbujecie, nie będziecie chciały wracać do zwykłych lakierów, chociaż i te mogą się przydać w wykonywaniu pół-hybryd (nakładamy bazę, utwardzamy, potem zwykły lakier, czekamy aż wyschnie, top i utwardzamy), które są idealne jeśli chcecie zużyć drogie tradycyjne lakiery o pięknych odcieniach i gdy szkoda Wam pieniędzy na samym początku tej przygody :)
Czy są tu jakieś hybrydomaniaczki? Jakich lakierów używacie, macie może jakieś cenne rady dla początkujących? Już niedługo postaram się wymyślić jakieś zdobienie i pokazać tutorial na blogu, co Wy na to? :)
Pozdrawiam,
Patrycja
Pozdrawiam,
Patrycja
Ślicznie Ci wyszło:)
OdpowiedzUsuńSkórki trochę w kiepskim stanie, ale zaczęłam ich olejowanie, więc niedługo powinno i tak być lepiej :) A z pomalowania w sumie jestem zadowolona, taka skromna :D
UsuńPóki co , wolę jednak klasyczne lakiery :)
OdpowiedzUsuńJeśli zdecydujesz się spróbować hybryd, to na pewno Ci się spodobają, a jak już kupisz zestaw to z pewnością nie będziesz chciała wracać do zwykłych lakierów. To tak jak z doczepianiem rzęs czy innymi podobnymi sprawami. Jak się już raz czegoś spróbuje fajnego, to nie chce się przestać :)
UsuńJa myślę nad hybrydami, ale nie mam umiejętności do malowania - zawsze wyjdę za krawędzie, pomaluję pół palca albo nie tak odsunę skórki i je pozalewam. A to boli :D
OdpowiedzUsuńObawiam się, że po prostu nie będę używać z lęku przed zalaniem, więc muszę jeszcze dużo poćwiczyć na zwykłych lakierach :)
Poćwicz, z czasem zobaczysz że to nie takie trudne jak się wydaje :) Z hybrydami i tak będzie nieco trudniej, bo mają bardziej lejącą konsystencję, ale mi i tak za pierwszym razem wyszły całkiem całkiem :) Miałam problem głównie z prawą ręką, bo ciężko mi malować lewą. Jak zdecydujesz się na hybrydki, to daj koniecznie znać!
UsuńDługo zastanawiam się nad kupieniem zestawu do robienia hybryd. Teraz mam sporo zwykłych lakierów, dlatego stwierdziłam, że na początku je zużyję i dopiero kupię sobie zestaw ;D
OdpowiedzUsuńWłaśnie ja tez starałam się zużyć dość szybko moje lakiery, nadal mi się nie udało tego zrobić, ale sporo mi już ubyło. Poza tym moja mama maluje zwykłymi, póki nie zapuści dłuższych. Na krótkich dość szybko odpadają jej hybrydy ;)
UsuńSemilac jest najlepszy. Inne firmy nie trzymają się u mnie tak długo :/
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę. Używałam jeszcze innych tańszych i trochę droższych, ale Semilac wg mnie najlepszy :)
UsuńJa kupiłam sobie zestaw i okazało się, że moje paznokcie nie lubią się z hybrydami :D
OdpowiedzUsuńCzasami tak bywa, szkoda tylko pieniędzy. Nie lubią się, tzn. pewnie szybko Ci odpadają? Próbowałaś może użyć primera? Zwiększa on przyczepność hybrydy do paznokcia :)
UsuńPiękne kolorki =)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia i pazurki. Ja w zestaw do manicure hybrydowego zainwestowałam i bardzo się z tego powodu cieszę. Nie będę jednak kupować hybryd od Semilaca :C Szkoda, bo mają fajne kolory, ale po tygodniu ścierają mi się końce :C
OdpowiedzUsuńJa właśnie używam Semilaca podobnie jak autorka bloga i jestem zadowolona. Paznokcie trzymają się 2-3 tygodnie. Nic nie odpada ani się nie ściera :-)
UsuńCo jak co, ale Semilac ma najładniejsze kolorki w porównaniu do innych marek. 29zł to wcale nie tak mało, ale hybrydy tej firmy są naprawdę dobre, trwałe i piękne. Sama posiadam już ładną i pokaźną kolekcję 16 lakierów;)
OdpowiedzUsuńSemilac zdecydowanie dzierży prym nad innymi hybrydowymi lakierami odnośnie pięknej palety barw oraz trwałością. Już od dłuższego czasu się do nich przymierzam jednak z moją "wrażliwością" na cokolwiek sztucznego nakładanego na dłonie, ciągle zostaję przy Sally Hansen i Inglotach ;p
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco !
śliczne paznokcie :) u mnie też króluje Semilac :)
OdpowiedzUsuńhybryd nie uzywam, jakoś nie mam potrzeby ;)
OdpowiedzUsuńRok temu zdecydowałam się na zakup zestawu do hybryd i nie żałuję. To była dobra inwestycja, a w hybrydach się zakochałam. Zwykłe lakiery poszły w odstawkę, a ja wciąż powiększam moją kolekcję lakierów Semilac ;)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście tanio nie jest ale efekt super ! Ten niebieski jest boski :-D
OdpowiedzUsuńPo czasie pieniądze się zwracają, zwłaszcza jeśli robimy koleżankom czy znajomym.
UsuńJa kupiłam cały zestaw semilac za jednym zamachem ;p nie chciało mi się kombinować ;p jestem bardzo zadowolona i już się uzależniłam od hybrydek ;p w te uczulenia nie do końca wierzę -uczulić może wszystko zawsze. nie znam nikogo kto by się zmagał z uczuleniem na semilac.
OdpowiedzUsuńDokładnie. Uczulić może wszystko, ale ważna jest ilość alergenu, a nie sama obecność. Wszystko jest indywidualne :)
Usuńmarzy mi się kiedyś mieć własny zestaw ;)
OdpowiedzUsuńPani Patrycjo, dziękujemy za zaufanie do naszej marki, cieszymy się, że lakiery się Pani spodobały :). Czekamy na kolejne stylizacje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Online Ekspert marki Semilac
Semilac najlepszy! Ja kupiłam od razu cały zestaw startowy za jakoś 250 zł i teraz tylko dokupuję kolejne kolory :) też mi się nie chciało kombinować ze składaniem, a starter kit semilacowy ma wszystko, czego potrzeba:D
OdpowiedzUsuńDla mnie wychodzi zbyt drogo jak za tak małe pojemności chociażby cleanera czy acetonu. W dodatku zestaw zawiera tylko 1 kolor, bazę i top. Najwięcej płacimy za lampę, niestety i chociaż mi się bardzo marzyła to jednak wolałam kupić zwykłą UV, a więcej kolorków :)
UsuńNigdy nie robiłam sobie hybryd, ale kiedyś na pewno spróbuję :D Idealnie dobrane kolory :3
OdpowiedzUsuńJa nadal zostaję przy tradycyjnych lakierach mimo,że słyszę wiele dobrych opinii o hybrydach :)
OdpowiedzUsuńKocham hybrydki a tobie pięknie wyszło ;)
OdpowiedzUsuńPięknie ci wyszło. Zastanawiam się nad zakupem hybryd, ale nigdy wcześniej ich nie robiłam nawet u kosmetyczki :)
OdpowiedzUsuńJa mam lampę Led i cały manicure trwa ok 40min, nie wyobrażam sobie używania takiej lampy jak twoja bo czas by się wydłużył ze 3 razy, chyba zasnęłabym w trakcie :) i ten pilniczek... metalowe pilniczki bardzo źle wpływają na płytkę paznokcia, najczęściej paznokcie zaczynają się rozwarstwiać. Polecam pilniczki szklane - piłują nawet lepiej niż metal a są bezpieczne.
OdpowiedzUsuńFajnie opisane.:) Dzisiaj pójdę robić swoje pierwsze hybrydy. Jeśli mi się to spodoba, to być może sama zdecyduję się na taki zestaw. U kosmetyczki zrobienie hybryd kosztuje 50 zł wzwyż, więc gdy ktoś naprawdę często je robi, to chyba lepiej zainwestować w taki zestaw i z czasem się koszty wyrównają a nawet się zaoszczędzi.
OdpowiedzUsuńSpodziewałam się, że koszty będą większe. To już rozumiem, dlaczego tyle młodych dziewczyn tak łatwo wkręca się w paznokciowe zajęcie :)
OdpowiedzUsuńHybrydy - chyba nie ma opcji, która by je przebiła na chwilę obecną.
twoja kolekcja idealnie trafia w mój gust kolorystyczny ! Jakość semilaca jest niezastąpiona i jeszcze ta cena ! nic tylko kupować :)
OdpowiedzUsuń