Kochane! Od razu chciałabym przeprosić Was za to, że znowu dodaję post w poniedziałek, a nie jak powinnam w niedzielę. Przez tą "przedświąteczną gorączkę" nie miałam na nic czasu :( Wiecie sprzątanie, gotowanie i cała reszta. W niedzielę odwiedziłam dziadków wraz z rodzicami i młodszą siostrą. Nie miałam kiedy wykonać niedzieli dla włosów, a co dopiero napisać i wstawić post. Wykonałam ją dzisiaj przed południem i powiem Wam, że jestem nawet zadowolona z efektów. A więc zapraszam:
Zaczęłam od zmoczenia i nałożenia na skalp i włosy tuż przy nasadzie oleju rzepakowego. Następnie w całe włosy wmasowałam balsam do ciała z Tesco. Jakiś zwykły, najtańszy. Na mojej wrażliwej i suchej skórze sprawdził się bardzo dobrze. Ma bardzo dobry skład, jak na taki tani produkt, więc pomyślałam "czemu nie?".
Poza tym słyszałam wiele pozytywnych dobrych opinii o kremowaniu/balsamowaniu włosów. Włoski tradycyjnie owinęłam w ręcznik. Pozostawiłam je tak na jakieś 2-3 godzinki i zajęłam się gotowaniem obiadu, sprzątaniem itd. Wykonałam nawet pierwszą w swoim życiu hennę brwi! I jestem bardzo mile zaskoczona, bo wyszła bardzo ładnie i naturalnie, ale przyciemniła włoski, tak jak chciałam :) Zobaczymy, jak długo utrzyma się efekt :) Ale wracając do włosów:
Po tym czasie nałożyłam na całe włosy maskę Kallos Keratin na około 10 minut, głównie po to, by zemulgowała olej i oleje zawarte w balsamie. Bardzo często tak robię, na wszelki wypadek, by dokładnie zmyć olej z włosów. Ponadto nałożenie maski zawsze pomaga w rozczesywaniu :) Wszystko zmyłam szamponem Babydream. Po dokładnym spłukaniu, wylałam na włosy przygotowaną wcześniej płukankę octową, która ma za zadanie domknąć łuski włosowe.
Jak przygotować płukankę octową?
Potrzebujemy tylko 2 składników:
- 1 litr wody,
- 1 łyżka stołowa octu spirytusowego/jabłkowego.
Oba rodzaje octu sprawdzą się tak samo dobrze. Używałam jednego i drugiego. Dawały takie same efekty: wygładzenie i blask.
A jak prezentują się moje włosy po wyschnięciu?
Włosy są bardzo miłe w dotyku, jednak chyba wolę olejowanie zamiast kremowania ;) Efekt nie jest zły, nawet bardzo dobry, ale po użyciu oleju są moim zdaniem ładniejsze :) Jednak zyskały bardzo ładną grubość, mimo że zawsze są cieniutkie jak niteczki. Za to wielki plus!
Piękny, gruby kłos! :)
OdpowiedzUsuńHmm... Ocet spirytusowy z tego co słyszałam, jest odradzany. Głównie przez to, że może wysuszyć włosy. Natomiast płukankę z octu jabłkowego stosuję od jakiegoś czasu i jest okej, chociaż w sumie większych efektów to ja nie widzę. Ale mam dużą butlę octu i szkoda, by się zmarnował. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNiby jest odradzany, ale moja babcia i mama "za młodu" używały tego zwykłego spirytusowego i miały śliczne włosy, szczególnie babcia (miała grube i gęste). Dziadek i prababcia mi to często opowiadali. Dowodem są również zdjęcia, które mam w domu :)
UsuńJa też to słyszałam. Kiedyś ocet spirytusowy był chyba trochę lepszy, teraz ma pewnie pełno dodatków, które mogą szkodzić włosom ;)
UsuńWarkocz jest cudny <33
Mi na szczęście nie szkodzi, ale jeśli inni mają z nim problem mogą uzyć jabłkowego :)
UsuńMam taki zdrowy nawyk, że podczas kremowania rąk, ciała, twarzy itp. to zawsze reszta kremu, która zostaje mi na rękach jest wcierana w końcówki włosów. Naprawdę polecam. Nie ścinam włosów od czterech lat, a dzięki temu nawykowi mam ładne końcówki.
OdpowiedzUsuńTeż tak czasami robię :)
UsuńWarkocz robi wrażenie!
OdpowiedzUsuńJa jednak wolę ocet jabłkowy, spirytusowy wysusza moje włosy.Ale słyszałam, że pomaga zwalczać łupież.
OdpowiedzUsuńWłoski prezentują się bardzo ładnie, tylko pozazdrościć takie warkocza :)
Warkocz śliczny,jeszcze nie balsamowałam włosów.
OdpowiedzUsuńale masz cudne włosy, i ten kłos jest świetny! Ja nadal nie umiem go robić! ;-(
OdpowiedzUsuńMusisz próbować i w końcu Ci się uda ;)
UsuńPiękny ten kłos, chciałabym takiego na swoich włosach <3
OdpowiedzUsuńPiękna jest radość w święta, ciepłe są myśli o bliskich. Niech pokój, miłość i szczęście dotyczy dzisiaj, Was wszystkich. Radosnych Świąt z marzeniami i pięknego Nowego Roku 2015 życzy Wanda
OdpowiedzUsuńKochana jesteś! Również wszystkiego, co najlepsze :)
Usuń