No właśnie ;) Na pewno kiedyś zastanawiałyście się nad tym, jak długo powinno się trzymać na włosach i głowie kosmetyki do pielęgnacji, takie jak szampony, odżywki, maski, oleje, wcierki itd. Dla niektórych to pewnie błaha rzecz i żaden problem, ale czasami zły czas trzymania tych produktów sprawia, że kosmetyk nie działa tak jak powinien i wyrządza więcej szkody niż pożytku.
1. Szampony
Z każdym szamponem sprawa jest o tyle prosta, że nie trzeba go długo trzymać na głowie. Po prostu: na naszych włosach spędza on dosłownie kilka minut, do momentu aż piana z szamponu nie pokryje całego skalpu, czyli dopóki nie zostanie on równomiernie rozprowadzony i zmyty. W przypadku szamponów leczniczych kierujemy się informacją zamieszczoną na opakowaniu lub ulotce. Jeśli producent nie podał takiej informacji (choć to raczej niemożliwe) to stosujemy tak jak normalny szampon (dla naszego bezpieczeństwa).
2. Odżywki
Je najczęściej trzymamy po myciu na włosach kilka minut, szczególnie te drogeryjne. Mają nadać naszym włosom połysku, gładkości i ułatwić rozczesywanie. Można też używać ich przed myciem i trzymać je na włosach około pół godziny.
www.beautyshow.pl
3. Maski
Maski powinnyśmy trzymać nieco dłużej niż odżywki. Nie opłaca się nakładać je kilka minut, bo to marnotrawstwo, no chyba, że mamy litrowego Kallosa i chcemy go szybko wykończyć :D Ja preferuję trzymanie masek od 30 do 60 minut. Na własnej skórze przekonałam się, że trzymanie ich dłużej wcale nie sprawi, że włosy będą ładniejsze. Przeciwnie! Maska może spuszyć włosy i zrobić z nich niezłe sianko.
4. Oleje
Te z kolei możemy trzymać ile chcemy. Serio, czasami gdy mam wolne, np. ferie, wakacje i nigdzie nie wychodzę zdarza mi się trzymać olej na włosach nawet kilka dni. To pozwala olejowi lepiej się wchłonąć i wcale nie szkodzi naszym włosom. Jednak to tyczy się tylko olejowania włosów, a nie skóry głowy. Na skalp olej powinniśmy kłaść tylko na maxymalnie 2-3 godziny. Nie zaleca się olejowania głowy dłużej, szczególnie jeśli mamy włosy i głowę nadające się już do mycia (bo są brudne). Długie trzymanie oleju na głowie powoduje namnażanie się bakterii, wypadanie włosów i podrażnienia.
www.kobietyka.pl
5. Wcierki
Je powinnyśmy wcierać zgodnie z zaleceniami na opakowaniu i ulotce. Niektóre możemy wcierać po umyciu lub codziennie i nie powodują żadnych podrażnień itd., a niektóre aplikujemy przed myciem tylko na określony czas, zazwyczaj jest to godzina lub dwie. Jest to bardzo ważne, szczególnie jeśli mamy wrażliwy skalp i jesteśmy alergikami, ponieważ substancje zawarte we wcierkach (alkohole, konserwanty i niektóre wyciągi z ziół) mogą nas silnie uczulić.
6. Płukanki
Z tym nie powinno być problemu, jednak przypomnę :) Płukanki stosujemy do ostatniego płukania włosów, tzn. że po płukance nie spłukujemy znowu włosów wodą. Czyli jakaś tam część płukanki zostaje na naszych włosach i skórze głowy do następnego mycia, ale tak właśnie ma być :)
7. Domowe maseczki
Mówię tu o maseczkach, które przygotowujemy np. z produktów spożywczych, czyli żółtek, drożdży, jogurtu naturalnego itd. Takie maski trzymamy od 15 minut do godziny, ponieważ przez ten czas zdążą one zadziałać, a odpowiednie substancje wniknąć do włosów, nawilżyć i natłuścić. Dłuższe trzymanie może powodować przesusz na głowie lub przeciwnie tłuste i trudne do domycia włosy. Ja obecnie stosuję maseczkę drożdżową na przetłuszczający się skalp na minimum pół godziny do godziny i efekty widać gołym okiem, ale o tym w innym poście ;)
www.mojedomowespa.pl
Buziaki :*
tyśka