Post miał był ukazać się dopiero pod koniec tygodnia, jednak znalazłam czas i umieszczam go teraz. Miłego czytania :)
Włosy wypadają każdemu, to normalny proces. Dziennie może wypaść nam do 100 włosów. Usuwane są słabe lub stare, ale nie martwcie się. Przecież w ciągu dnia rodzi się mnóstwo małych nowych włosków. Martwić trzeba się zacząć dopiero, gdy codziennie czesząc włosy widzimy ich pełno na szczotce i podłodze. Wtedy należy szybko zareagować.
Jakie są przyczyny nadmiernego wypadania włosów?
- nieprawidłowa dieta,
- wiek,
- niewłaściwa pielęgnacja lub jej brak,
- geny,
- choroby m.in.: tarczycy,
- anemia.
Co może pomóc nam w walce z wypadaniem włosów?
- apteczne szampony, odżywki i maski,
- suplementy diety i witaminy,
- drogeryjne kosmetyki do włosów,
- naturalne produkty i zioła.
Dzisiaj jednak zajmę się głównie tym ostatnim punktem. Jeśli tylko będziecie chcieli wiedzieć więcej o poprzednich punktach, to napiszcie śmiało o tym w komentarzu :)
Co naturalnego stosować na wypadanie włosów?
- Pokrzywa -
oczyszcza i odtruwa organizm z toksyn. Na wypadanie można stosować płukanki z pokrzywy lub pić z niej napary. Przy regularnym stosowaniu naprawdę widać efekty,
- Siemię lniane -
stosowane przy problemach gastrycznych, ale również świetnie sprawdzi się jako płukanka do włosów. Polecam również jego picie. Zawiera wiele mikro- oraz makroelementów i kwasy omega 3, których potrzebuje każdy organizm,
- Drożdże - zawierają: magnez, żelazo, fosfor, witaminy z grupy B, selen, miedź oraz biotynę. Można pić drożdże piekarskie lub po prostu kupić drożdże piwowarskie firmy Lewitan, które polecam :) Pomagają dodatkowo zmniejszyć przetłuszczanie się włosów,
- Migdały - zawierają dużo makroelementów, a przy tym są bardzo smaczne. Jeśli wypadają Ci włosy, możesz je śmiało jeść,
- Ryby - zbudowane głównie z białka, jak nasze włosy. Są zdrowe, pyszne oraz zawierają kwasy omega 3. Jedz je, jak najczęściej,
- Morele, mango i grejpfruty - zawierają wiele witamin, a szczególnie witaminę A, której niedobór powoduje wysuszenie
włosów, skóry głowy oraz wypadanie,
- Awokado - możesz je śmiało jeść, ponieważ zawarta
w nich witamina E to dobra odżywka dla
włosów. Zawiera rownież wielonienasycone kwasy tłuszczowe, prostujace strukturę włosa. Drugą opcją jest maseczka z dojrzałego, zmiksowanego awokado, łyżki oleju z pestek winogron i łyżki miodu naturalnego trzymana 20 minut. Następnie należy ją zmyć dokładnie szampanem,
- Jagody - źródło selenu, cynku, manganu, miedzi, a także witamin: A, B, C i PP,
- Skrzyp - jest składnikiem wielu suplementów, zawiera potas, krzem i flawonoidy,
- Jajka - zawierają witaminę A oraz mnóstwo minerałów takich jak: fosfor, siarka, magnez, potas, sód,
mangan, cynk, miedź, krzem, chlor, jod, fluor, żelazo. Przed myciem smaruj skórę głowy żółtkami, owiń ręcznikiem, a po godzinie zmyj je dokładnie!
- Czosnek - zawiera lotne związki siarkowe i bakteriobójcze, błonnik, cukry, organiczne związki siarki. Stymulują porost włosów i ratują nas, gdy zaczynają wypadać.
Rozgnieciony czosnek raz w tygodniu, przed myciem, wcieraj się w skórę głowy i trzymaj na
niej ok. 20 minut. Następnie spłucz i umyj włosy szamponem,
- Olejowanie - nic nie pomaga włosom tak jak olejowanie! W tym wypadku najlepiej sprawdzi się oliwa z oliwek. Dokładnie o olejowaniu pisałam tutaj.
Mam nadzieję, że trochę Wam pomogłam. Powodzenia w walce z wypadaniem włosów.
tyśka
U mnie znowu przyszła "pora" na wypadanie włosów, jednak zawsze bardzo pomagają mi ampułki firmy Radical :) Po nich włosy rosną jak szalone!
OdpowiedzUsuńSłyszałam, że są bardzo skuteczne, lepsze od Skrzypovity i innych, ale nigdy nie próbowałam.
UsuńU. Mnie strasznie włosy wypadają :-(
OdpowiedzUsuńKochana, w takim razie wypróbuj kilka moich wskazówek ;) Zawsze możesz kupić też suplementy diety czy Radical, który poleciła wyżej rominika :)
UsuńŚwietny post, dziękuję i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCieszę się :) Również dziękuję i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńStosowałam dość regularnie drożdże Lewitan i faktycznie są bardzo dobre. Pojawiły mi się po nich "bejbi her" xd z suplementów używałam także Calcium Panthotenicum i również byłam zadowolona. Z bardziej naturalnych sposobów to na wypadające włosy radzę sprawdzić wcierkę z kozieradki diy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
O Calcium Panthotenicum słyszałam wiele dobrego i przymierzam się do zakupienia go i stosowania przez 2 miesiące. Podobno wzmacnia włosy, a one rosną jak szalone :D A to by mi się przydało.
UsuńO wcierce z kozieradki też słyszałam, ale nie testowałam. Jednak nie umieszczam tu rzeczy,o których słyszę, tylko które wiem, że na pewno działają :) Ale postaram się w najbliższym czasie wypróbować ;)
A jeśli chcesz mieć więcej "bejbików" to pij siemię lniane. Moje baby hair siegają już do połowy nosa.
świetny i bardzo przydatny post:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńMusze powrócić do olejowania, u mnie najlepszy olej kokosowy lub Vatica, polecam.
OdpowiedzUsuńFajny post.
Olejowanie naprawdę pomaga :) U mnie olej kokosowy się niestety nie sprawdził... po jego użyciu miałam niezły puch zamiast włosów.
UsuńW okresie wypadania włosów piję herbatkę z pokrzywy:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że spełnia dobrze swoje zadanie :)
UsuńJa niestety długo zmagałam się z wypadaniem włosów, a przede wszystkim z brakiem odrastania, a po wizycie u trychologa zaczęłam stosować produkty MonRin - szampon oraz ekstrakt energetyzujący. Przyznam szczerze, że po wszystkich wcześniejszych Radicalach, Biowaxach, Loxonach i robionych aptecznych wcierkach w tym wypadku zaczęłam być pozytywnie zaskoczona, pojawiło się sporo malutkich włosków i trochę przystopowało z wypadaniem tych już "istniejących". Może ktoraś z Was też je stosowała? Czy wrażenia podobne? :) A herbatka z pokrzywy też, staram się regularnie pamiętać ;)
OdpowiedzUsuń