Wiele z Was olejuje włosy. Stało się to coraz bardziej popularne i nie tylko w środowisku włosomaniaczek. Wydawałoby się, że to taka prosta czynność i nie można popełnić żadnego błędu, a jednak :) W życiu wszystko jest możliwe.
1. Nakładanie zbyt dużej ilości oleju
To spotyka zazwyczaj osoby, które dopiero zaczynają pielęgnację olejami. Naczytałam się już naprawdę dużo na ten temat i jestem skłonna uwierzyć, że można nałożyć połowę buteleczki olejku na głowę. Ale nie mogę sobie wyobrazić zmywania tego oleju i późniejszy wygląd oklapniętych, tłustych i zbijających się w strąki włosów.
Jak tego uniknąć?
- Można nałożyć na olej na włosach maskę lub odżywkę, która zemulguje olej i łatwiej będzie go zmyć,
- Nakładać po prostu mniej oleju i wystrzegać się zasady "im więcej tym lepiej".
2. Nakładanie oleju na brudne włosy
Bardzo dużo osób nakłada olej przed myciem, bo obawia się, że potem mogą nie domyć włosów. Ja również jestem zwolenniczką olejowania przed myciem. Jednak należy pamiętać, aby nie nakładać olejku na baaardzo tłuste włosy, na których znajduje się wiele bakterii. W dodatku zbyt duża ilość łoju przyczynia się do rozluźnienia mieszków włosowych, a w efekcie wypadania włosów.
3. Źle dobrany olej
Nie każdy olej sprawdzi się na każdych włosach. Istnieją włosy nisko-, średnio- i wysokoporowate (klik). Każde z nich lubi inny rodzaj olei. Więcej na ten temat znajdziecie tutaj :) A co w przypadku, gdy żaden z wypróbowanych olei nie przynosi żadnego efektu? Wtedy mamy 2 opcje: albo bawimy się w skracanie/wydłużanie czasu trzymania oleju na głowie, zwiększanie/zmniejszanie ilości oleju, albo po prostu przestajemy olejować włosy. Czasami takim eksperymentowaniem, możemy przysporzyć sobie problemów.
A czy Wy popełniacie jakieś błędy podczas olejowania? A może już się z nimi uporałyście?
tyśka
Raczej nie zdarzyło mi się popełnić :) Ale kiedyś bardzo mnie zdziwiło, gdy na jakimś blogu przeczytałam, że dziewczyna ładuje pół szklanki oleju na włosy :D cóż za marnotrawczyni... ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie to samo myślę, gdy czytam takie rzeczy :)
UsuńCzasami nakładałam olej na brudne włosy, ale nie doświadczyłam negatywnych skutków. ;]
OdpowiedzUsuń"Czasami" może zdarzyć się każdemu... Poza tym nie nakładasz go chyba na mega brudne włosy nie myte np. tydzień?
UsuńNa początku nakładałam sporo za dużo oleju ale w sumie moje włosy go wtedy "piły" bardzo dużo a po kilkumiesiącach widziałam poprawe kondycji włosow więc chyba bardzo dużej krzywdy im tym nie zrobiłam :)
OdpowiedzUsuńwszystkie xd
OdpowiedzUsuńMoim "błędem" było nakładanie zbyt małej ilości oleju i po prostu nie widziałam efektu :) Teraz już wiem ile i jakiego oleju potrzebują.
OdpowiedzUsuńmoim błędem było kiedyś nakładanie za dużo (choć mam bardzo gęste i grube włosy i potrzebuję nieco większej ilości), teraz staram się na to uważać :)
OdpowiedzUsuńSuper artykuł .Dzięki.ja używam oleju lnianego, rycynowego ,kokosowego a teraz czekam na moje masełko shea. Bedze stosowac się więcej do Twoich rad. :)
OdpowiedzUsuń