Jednym z moich noworocznych postanowień jest regularne picie siemienia lnianego lub chociaż jedzenie 2 łyżek, które dodaję do owsianki. Chcę w ten sposób wychodować jak najwięcej "baby hair" i przyspieszyć porost włosów, ponieważ marzy mi się tafla do pasa na studniówkę :) Już kiedyś piłam siemię i przyniosło naprawdę bardzo dobre efekty. Nie spodziewałam się, że będę mieć po nim tyle "bejbików" :) Oprócz picia siemienia i zjadania go z owsianką, czasami stosuję płukanki. Postanowiłam ją dzisiaj wykonać na sam koniec :)
Wczoraj nałożyłam na całe włosy olejek kokosowy. Rano, po przebudzeniu, nałożyłam trochę na skalp i chodziłam tak 2-3 godziny. Po tym czasie na mojej głowie i włosach wylądował Kallos Keratin - maska z proteinami, jednak nieco w zmodyfikowanej wersji: z łyżeczką mąki ziemniaczanej. Trzymałam ją może godzinę i umyłam włosy Babydream. Potem wylałam na nie płukankę z siemienia lnianego.
Jak przygotować płukankę z siemienia?
Tak samo, jak przygotowujecie je do picia ;) W moim przypadku są to 2 łyżki i 1,5 szklanki wody. Gotuję 10 minut, odcedzam ziarenka i czekam aż ostygnie. Wylewam na umyte włosy, odsączam nadmiar, owijam w ręcznik i chodzę tak godzinkę. Po tym czasie spłukuję delikatnie włosy, tak by zostało trochę "glutka". Moje włosy nie lubią, gdy zostawiam całe siemię na nich. Po wyschnięciu są sztywne i puszą się.
Po delikatnym spłukaniu części siemienia, nałożyłam niedawno zakupioną odżywkę Nivea Long Repair. Spłukałam ją po około 5 minutach. W końcówki wtarłam olejek kokosowy, a następnie serum z Green Pharmacy. Ostatnio zauważyłam, że gdy najpierw nałożę jakikolwiek olejek, a dopiero potem serum silikonowe, końcówki są lepiej dociążone i łatwiej się układają ;)
Podoba się Wam?
tyśka
Pewnie, że się podoba! :)
OdpowiedzUsuńWyglądają rewelacyjnie :) przy najbliższej okazji wypróbuję tą płukankę z siemia :)
OdpowiedzUsuńZachęcam również do picia :)
Usuńja siemie męcze już dobry rok czasu jako płukanki i od ponad miesiąca pije (zalewam wrzątkiem koło 2 łyzeczek ziaren i odstawiam do wystygniecia [potem dodaje banana i miksuje i jest pyszne :P) i widze same plusy tego ;)
UsuńPiję już od dłuższego czasu ale niezbyt regularnie więc moze dlatego nie widac zadowalających efektów :(
UsuńPrezentują się niesamowicie :)
OdpowiedzUsuńŁadne włosy <3 chyba kupie tą maskę z Kallosa, bo tylko ta jest w moim Hebe :P
OdpowiedzUsuńJest bardzo dobra, ale trzeba uważać, żeby z nią nie przesadzić ;)
UsuńPiękne włosy <3 Też stosuje kochana tą maskę <3
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że sprawdza się bardzo dobrze :)
UsuńMam tę maskę z Kallosa:)
OdpowiedzUsuńA włosy masz bardzo ładne:)
Nigdy mi się nie chciało w ten sposób przygotowywać siemienia do picia, zawsze zalewałam po prostu łyżkę ziarenek szklanką gorącej wody i trzymałam pod przykryciem około 15 minut. No ja na tydzień przed studniówką zaliczyłam największą włosową wpadkę życia, może trochę uda się uratować sytuację xD Mam całe 6 dni! :D Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że odratujesz jakoś włoski :) Udanej zabawy na studniówce :)
UsuńO NdW wyszła u Ciebie super!!!! <3 Zazdroszczę oleju kokosowego, gdzie kupiłaś? :)
OdpowiedzUsuńW Hebe :) Zapłaciłam 7 zł za 100 ml ;)
UsuńAle masz śliczne te włoski! :) Do studniówki to już zdążą wyrosnąć takie piękne, że hoho <3
OdpowiedzUsuńMAsz ładne włosy : ] ta odżywka z keratin mnie czeka :D
OdpowiedzUsuńobserwuję
Jesteś chyba pierwszym mężczyzną na moim blogu :) Ale bardzo mi miło :) Dziękuję :D
UsuńNasz zestaw pielęgnacyjny niewiele się od siebie różni :))
OdpowiedzUsuńExtra post ;) bardzo takie lubię czytać . Włoski wyglądają świetnie , Pozdrawiam :P
OdpowiedzUsuńpiękne włosy, fajna płukanka może wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńPiękny efekt. Też jem siemię, ale w formie mielonych na świeżo ziaren :)
OdpowiedzUsuńpiękne włosy, odżywkę nivea też mam :) obserwuję i zapraszam cię do mnie :)
OdpowiedzUsuńhttp://swiat-zapracowanej-mamy.blogspot.com/
Maskę Kallos tez mam - bardzo dobra, ale obecnie częściej stosuję tę z Nivea.
OdpowiedzUsuńZaczynam czytać ten post i mam wrazenie jakbym sama to pisala :D
OdpowiedzUsuńTez pije teraz siemie lniane, ale nie z owsianka, dodajesz surowe?
Marzy mi sie rowniez tafla do pasa, jest to moim celem juz od dawna;)
Masz super wloski takie gladkie:)
Uwielbiam tego kallosa, a włosy wyglądają super! :)
OdpowiedzUsuńWłosy wyglądają cudnie :) musze się przekonać do siemienia lnianego i zacząć regularnie pić.
OdpowiedzUsuń