Witajcie! Swoją niedzielę zaczęłam wczoraj około godziny 22. Na lekko zwilżone włosy nałożyłam: najpierw na końce maskę Alterra granat i aloes, a następnie na całą długość olej kokosowy i moją nową maskę - Isana Effektiv-Kur Oil Care :) Odczekałam kilkanaście minut, aby położyć naprawdę dużo maski Kallos Keratin, nie żałowałam sobie. Postanowiłam odżywić i nawilżyć trochę moje włosy przy nasadzie, które zazwyczaj nie są tak maltretowane jak reszta, ponieważ bardzo łatwo u mnie o oklapnięte włosy :( Planowałam dzisiaj umyć włosy Radicalem, by trochę je oczyścić. Ostatnio włosy zaczęły mi się szybciej przetłuszczać! Okropność... jednak nie dam za wygraną, nie będę ich myć przecież codziennie! Postanowiłam, że będę przez ferie robić maseczkę z drożdży na skalp i płukanki z mięty. Kto wie, może nawet zacznę pić te okropne drożdże... Postaram się je myć co 3, a nie co 2 dni. Ubezpieczyłam się też w suchy szampon Isany, nie dam im za wygraną :) No to to by było na tyle moich postanowień i walki z przetłuszczaniem :) Teraz wracajmy do niedzieli:
Tak "tłuste" od masek i oleju włosy, zaplotłam w warkocz i poszłam spać. Rano umyłam je Radicalem i na chwilę nałożyłam odżywkę Nivea Long Repair i zmyłam. Po czym dowiedziałam się, że jedziemy na zakupy, a ja miałam mokre włosięta... i musiałam je wysuszyć! Nienawidzę tego robić, bo potem są takie lekkie i wyglądają mizernie :( Zabezpieczyłam je sporą ilością serum z Green Pharmacy i podsuszyłam. Tak jak myślałam wyglądały mizernie, były lekkie i takie nijakie...
Na zdjęciach prezentują się lepiej, ale gdybyście zobaczyli je na żywo to pomyślelibyście, że mam max 5 cm w obwodzie kucyka :( Ogólnie to kolejny powód, że muszę bardziej o nie dbać i unikać suszarki, lokówki, prostownicy jak ognia... No i przydałoby się podcięcie, zastanowię się nad tym i dam znać!
tyśka
Na zdjęciu wyglądają na zdrowe, nigdy bym nie pomyslała że masz problemyz włosami
OdpowiedzUsuńNo niestety :( Przetłuszczają się na głowie, są nieco suche na końcach... W dodatku cienkie i rzadkie, no i jeszcze przerzedzone na końcach :( I rosną bardzo wolno.
UsuńWyglądają bardzo ładnie! :) Na grubość nic nie poradzisz, ale od wcierek i suplementów wyroście Ci ich więcej, więc będą gęstsze. Moim zdaniem zresztą teraz nic im nie brakuje, jeśli chodzi o ilość :) Są po prostu gładkie i lejące. I tak pięknie proste! PS Moim zdaniem uważaj z maską granat i aloes, ona ma wysuszający alkohol w składzie, nakładana na tak bardzo długo na końcówki to może nie być najlepszy pomysł - z tego, co wyczytałam, trzymałaś ją całą noc. Twoje włosy wyglądają na zdrowe, więc nakładana normalnie pewnie im nie zaszkodzi, ale chyba lepiej jej aż tak nie przetrzymywać.
UsuńI zapomniałam zapytać: ile brakuje Ci do wymarzonej długości? Na zdjęciu widać, że chyba już niewiele? Zazdroszczę :)
UsuńFaktycznie może z tą maską za długo spałam... Teraz będę ją nakładać na około godzinę max :) Co do dlugosci: nie dokonuję żadnych pomiarów, ale tak na oko to około 15-20 cm, czyli około 2 lata zapuszczania przede mną, bo mam zamiar jeszcze obciąć przerzedzone końce :)
UsuńPotwierdzam, wyglądają bardzo zdrowo i świetnie błyszczą :)
UsuńNa zdjęciu wyglądają bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńTeż starałam się myć co 3 dni włosy w styczniu i też przydałoby się moim włosom podcięcie, chyba się zdecyduję :D
Ja się zastanawiam nad tym... Planowałam iść do fryzjera pod koniec kwietnia, ale chyba trzeba je podciąć już teraz :(
UsuńNa zdjęciach wyglądają bardzo ładnie :D
OdpowiedzUsuńAle za to jak pięknie błyszczą ;) Ja bardzo polubiłam maskę keratynową Kallos ;)
OdpowiedzUsuńBlasku im nigdy nie brak, mogą się napuszyć, ale i tak będą się błyszczeć :D
Usuńwyglądają super naprawdę:)
OdpowiedzUsuńWow! Piękne są! Gładkie i błyszczące ;))
OdpowiedzUsuńŁadnie błyszczą ;)
OdpowiedzUsuńja też staram się nie używać suszarki.. :)
OdpowiedzUsuńMasz piękne gładkie i lśniące włosy! :)
OdpowiedzUsuńwydają się idealne;) ja nie lubię kallosa kreatynowego ;/
OdpowiedzUsuńA czemu? Puszy Ci włosy, a może jest za lekki?
UsuńBardzo lubię tą maseczkę z Kallosa Keratin :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się kolor Twoich włosów :)
Ja też :) Jest fajna do tuningowania i wogóle :)
UsuńDziękuję :)
Śliczne masz włosy ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńFajny i przydatny post! Też mam kilka problemów z moimi włosami :)
OdpowiedzUsuńwww.homemade-stories.blogspot.be
Ale ładne włosy :) Ja idę najczęściej po najniższej linii oporu i nakładam maskę na włosy pod prysznicem na 5 min.
OdpowiedzUsuńile produktow! tez uzywam maski keratin i serum z green pharmacy :)
OdpowiedzUsuńhttp://exality.pl/
Na zdjęciach masz bardzo ładne włosy, nie masz na co narzekać ;)
OdpowiedzUsuńWyglądają pięknie, co Ty gadasz ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyglądają :-) ja też nie lubię suszyć no ale czasami niestety trzeba :-(
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyglądają na zdjęciach :) nie wyglądają jakby miały jakiś problem :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie się błyszczą te Twoje włosy i takie długie są- fajnie!:) Dziękuję za odwiedziny na moim blogu.:) Obserwuję i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękne masz włosy! Aktualnie również stosuję Kallos Keratin :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne i błyszczące. Też nie lubię suszyć suszarka, u mnie wywoluje puch i szorstkosc. Brrr. Dałam im ostatnio dużo protein, teraz potrzebuja sporo nawilzenia :)
OdpowiedzUsuńMam tę maskę z ISany - ale Ty masz cudo włosy! :]
OdpowiedzUsuńmasz śliczne włosy, które wcale nie wyglądają na rzadkie. nie wiem co byś powiedziała, jakbyś moje zobaczyła :D
OdpowiedzUsuń