Niedziela dla włosów (24): Moja nowość Kallos Blueberry

• poniedziałek, 27 kwietnia 2015
Wczoraj przeprowadziłam moją niedzielę dla włosów, ale dopiero dzisiaj dodaję ją na bloga. Musicie mi wybaczyć, ale wczoraj byłam trochę zajęta i o dziwo nie nauką :) Jeśli śledzicie mnie na instagramie to wiecie, że zamówiłam 5 masek do włosów, z czego 2 są moje i jedna z tych moich była rozlana w opakowaniu ;/ Teraz czekam aż w końcu dojedzie do mnie kurier i da mi, mam nadzieję całą, maskę. Zamówiłam też 2 rzeczy w sklepie MintiShop i kupiłam niedawno szampon i olejek w Rossmannie. Nie byłam na promocji, trochę się boję tych wściekłych i porywczych bab... Ale ma zamiar wybrać się niedługo tam i do Yves Rocher i kupić co nie co. Trochę się tego wszystkiego zbierze i będę mogła zrobić dla Was post chwalipięcki. Nie wiem, czy takie lubicie, jak coś dajcie mi znać w komentarzach czy chcecie, czy nie :) Teraz wróćmy do głównego tematu, czyli dnia dla włosów...

Jak mówiłam kupiłam maski do włosów Kallos, ale na szczęście jagodowa Kallos Blueberry dotarła cała i nienaruszona. Użyłam jej już 3 dni temu i powiem Wam, że jak mi włosy się nie kręcą, tak końce zaczęły się ładniutko kręcić... ale tylko konće. Wczoraj też postanowiłam ją nałożyć na włosy, ale dzisiaj już się tak fajnie nie kręcą, w sumie wcale się nie kręcą, ale mi to za bardzo nie przeszkadza. Tak więc na zwilżone włosy przed myciem nałożyłam owego Kallosa na kilkanaście minut. Skalp umyłam szamponem Bambino, tak to ten dla dzieci! Fajnie się pienił, nie wiem czemu niektórzy narzekają na tą kwestię. Niżej macie jego skład:


Na kilka minut po umyciu nałożyłam jeszcze odrobinkę na włosy w celu łatwiejszego rozczesywania i po chwili zmyłam. Rano, po wyschnięciu i nałożeniu serum z Avonu, prezentowały się tak:

Spałam w mokrych włosach... tak zabijcie mnie! ;p Jak Wam się podoba, chyba nie jest tak źle? Włosy są bardzo mięciutkie i coś czuję, że polubimy się z jagódką :) Ostatnio doskwiera mi strączkowanie, jak miałam spokój i nigdy się nie zbijały w kolonie, tak teraz szaleją... dosłownie ;) Wydaje mi się, że to wina wiatru, mimo że jest ciepło bardzo wieje i to też ma jakiś wpływ. Co myślicie?

Pozdrawiam,
Patrycja

41 komentarzy

  1. Super błysk! :) Bardzo podoba mi się że kallosy mają różne zapachy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. równiez mam zamiar kupic ta wersje kallosa :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też chce poszukuję maski Kallos. Tylko szukam sklepu gdzie można kupić ją. Pewnie będę musiała ją zamówić przez internet ;)
    Pozdrawiam ;)
    cloudymoimokiem.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szukaj w Hebe i drogeriach Marysieńka :) A jak nie to przez internet, tylko uważaj i wybierz dobry sklep, bo do mnie jedna przyszła rozlana.

      Usuń
  4. Uwielbiam to serum z Avonu jest śwetne, teraz testuje jedwab z GP i jednak jest troche za lekki :/ Włosy pięknie błyszczą !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja właśnie miałam najpierw jedwab GP i wg mnie jest o wiele lepszy pod względem składu i działania :)

      Usuń
  5. Uwielbiam kallosa blueberry :):)
    Bardzo ładnie Ci wyszło:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie ten kallos z tobą mi się kojarzy, bo wiem że go bardzo lubisz :) A jeszcze jak 3 dni temu pojawiły się mini loczki to już wgl :D

      Usuń
  6. Jak patrzę na twoje włosy to tak jak bym widziała swojej siostry ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Słyszę pierwszą pozytywną opinię na temat tej maski;)

    OdpowiedzUsuń
  8. ale piękne włosy! jak się błyszczą!

    OdpowiedzUsuń
  9. Jejku jak Ci się pięknie błyszczą włosy, moje jakoś wcale nie chcą :( Masz tak naturalnie czy jakiś kosmetyk ma na to taki wpływ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naturalnie bardzo się błyszczą :) Ale lampa to dodatkowo wzmaga :)

      Usuń
    2. Taki błysk to super sprawa. ;) wyglądają na idealnie dociążone i odżywione ;)

      Usuń
  10. Bardzo chciałam tego Kallosa, ale moje włosy reagowały na olej z awokado wyjątkowo obojętnie i nie wiem czy jest sens ryzykować.

    OdpowiedzUsuń
  11. Prezentuje się świetnie, widać, że działanie jak należy:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Moje włosy też lubią tego Kallosa :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ostatnio chciałam kupić Blueberry ale niestety nie było jej u mnie w Hebe. Cudowny połysk włosów :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Powiedz mi, jak z zapachem tego kallosa? Bo jagody i borówki po prostu ubóstwiam, więc chętnie bym ją kupiła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie pachnie ani jagodami, ani borówkami, ani leśnymi owocami... Szkoda, ale najważniejsze jest przecież działa nie nie? Zapach ciężko mi określić, jest chemiczny, ale nienachalny :)

      Usuń
  15. Nie miałam nigdy żadnego z Kallosów, ale Twoje włosy tak się po nim błyszczą, że chyba pora rzucić na nie okiem. Ala :)

    OdpowiedzUsuń
  16. wow, super wygladaja Twoje wlosy. Widac sa odzywione, blyszczace. ! musze kupic ta odzywke..!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie porównując zdjęcia moich włosów sama dostrzegam różnicę :) Regularne używanie masek, olei i odżywek bardzo im pomogło, więc gorąco polecam :) Wydaje mi się, że każdy Kallos jest równie dobry :)

      Usuń
  17. Ładnie wyglądają :) jak wykończę Keratina to skuszę się na kolejnego Kallosa- może właśnie Blueberry?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecić ci mogę z czystym sercem Omege :) Teraz kupiłam Blueberry i Aloe, ciekawa jestem jak się spiszą :)

      Usuń
  18. Przepieknie sie prezentuja, mimo, ze spalas w mokrych ;) :)!

    OdpowiedzUsuń
  19. Pięknie się błyszczą ! Chodzi za mną ta maska do włosów :))

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo ładnie wyglądają!
    Jakbym spała w mokrych włosach to rano bym miała zygzaki z włosów. -_-

    OdpowiedzUsuń
  21. Strączkowaniu winne spanie w mokrych włosach! ;p ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Blask rzeczywiście niesamowity- pozazdrościć :)
    Zapraszam Cię na urodzinowe rozdanie :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ta wersja maski kusiła mnie ze względu na zapach. Włosy wyglądają świetnie, ślicznie się błyszczą.

    OdpowiedzUsuń
  24. Kusi mnie ta maska oj kusi!!!!!!!!!!!! :]

    OdpowiedzUsuń
  25. Jakie cudowne włosy! A tej maski jeszcze nie miałam, ale u mnie kallosy coś się nie sprawdzaja:C

    OdpowiedzUsuń
  26. Widzę że w maseczkach Kallosa jesteś obeznana! :D

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest dla mnie motywacją. Cieszę się z każdego komentarza i staram się na wszystkie odpowiedzieć :) Jeśli masz jakieś pytania lub chcesz wyrazić swoje zdanie skomentuj lub napisz na mój e-mail. Nie bój się, nie gryzę, a czasami nawet potrafię pomóc ♥

SZABLON BY: PANNA VEJJS.