Analiza blogowej ankiety

Postanowiłam napisać kilka słów o blogowej ankiecie, którą umieściłam kilka dni temu na blogu. Teraz już ją usunęłam, żeby nie zaśmiecać bloga. Wzięło w niej tylko 30 osób, szkoda że tak mało, ale sama wiem po sobie, że też nie lubię wypełniać takich ankiet. Mogłam jednak sprawdzić zdanie tych osób na temat mojego bloga. Przedstawiam Wam wyniki:

Nikt na szczęście nie ocenia mojego bloga na 1, uff! Za to 1 osoba oceniła go na dwóję, a 2 na tróję. Wcale nie mam tego nikomu za złe, powiem Wam, że to jest wręcz motywujące i pokazuje, że muszę jeszcze dużo zmienić i zrobię to na pewno! Najwięcej, bo 15 osób uważa, że mój blog zasługuję na solidną 4, a 10 z Was, że na 5 :)

W tym przypadku mogę tylko żałować jednego: umieściłam ankietę przed zmianami na blogu, a w czasie kiedy mogliście ją wypełniać, trochę się pozmieniało. W pytaniach otwartych pytałam Was, co byście u mnie zmienili i bardzo dużo osób pisało, ze właśnie wygląd. Niektórym się on podobał, niektórzy chwalili kropeczki z tyłu, ale wiecie co ja myślę o starym szablonie? Że był okropny, totalnie mi się nie podobał i chciałam go szybko zmienić. Odkładałam to na później, bo wiedziałam, że to kosztuje, a sama nie dam rady sobie z HTMLem. Wreszcie się zdecydowałam i wcale nie żałuję. Uważam, że teraz na blogu jest pięknie i mam nadzieję, że Wam też się w końcu podoba :)

Trafiacie do mnie głównie z wyszukiwarki oraz innych blogów. Cieszę się, że głównie z tej pierwszej opcji, to znaczy że można mnie jednać znaleźć :) Z facebooka i google+ nie przywiało dużo osób, bo tylko 2. Pozostali nie pamiętają :) Nikt z ankietowanych nie trafił do mnie z Instagramu :(

Odwiedzacie mnie głównie gdy pojawi się nowy post, czyli w sumie co 2-3 dni, bo co mniej więcej tyle dodaję nowego posta. Czasami mam opóźnienie, ale zwykle nie trwa ono dłużej niż 4 dni. 3 osoby odwiedzają mnie codziennie, a 2 co tydzień lub rzadziej. 

Większość osób z ankietowanych obserwuje mojego bloga, co mnie bardzo cieszy, ale przecież brak obserwacji nie oznacza, że ktoś nie czyta mnie na bieżąco. Przecież nie każdy może chce pokazać, że interesują go takie tematy :)  Tylko 1% to mężczyźni, a dokładniej to 1 osoba :) Reszta to oczywiście kobiety. Ciekawe czy kiedyś dołączy do nas więcej mężczyzn.

Większość osób czytających bloga jest w wieku 16-25 lat. Po równo jest osób młodszych niż 16 lat oraz starszych niż 25 :) Fajnie, że zaglądają tu różne kategorie wiekowe, a nie tylko w moim wieku :)

Tutaj naprawdę mi pomogliście :D Chciałam wiedzieć, co sądzicie na temat rozszerzenia tematyki bloga. Chodzi mi dokładniej o nieskupianiu się tylko na włosach, ale również pokazywaniu Wam troszkę więcej kosmetyków :) Myślałam też nad makijażem, ale to raczej w dalekiej przyszłości. To nie będą radykalne zmiany i nie macie się czego obawiać, nie mam zamiaru robić na blogu "misz maszu". Jeśli zechcę dodać tutaj coś niewłosowego to na pewno pomyślę nad tym kilka razy, a temat nie będzie zwyczajny :)

Podsumowując kolejne pytania, już otwarte oczekujecie ode mnie czegoś nowego, świeżego na blogu. Niedziele dla włosów lubicie, ale zazwyczaj są podobne, jeśli chodzi o efekt na włosach. Z góry uprzedzam, że póki co ich nie zawieszę, bo bardzo mnie motywują, ale postaram się je bardziej urozmaicić i wymyślić jakąś inną włosową serię :) Kilka osób proponowało fryzury, włosowe porady oraz listy od czytelniczek. Póki co blog nie jest na tyle sławny, by myśleć nad ostatnią opcją, ale owszem są osoby, które piszą do mnie na meila w różnych włosowych sprawach, więc zapraszam Was też :) Zawsze możecie mi podsyłać pomysły na tego bloga, na pewno je rozważę. Wiele osób pisało, żebym pisała więcej porad, recenzji, trików, bo bardzo to lubicie. Jeśli chodzi o najczęściej czytane posty to jest mniej więcej po równo osób, które lubią czytać ciekawostki, recenzje, porady oraz niedziele dla włosów. Strasznie miło było mi przeczytać, że chcecie dowiedzieć się więcej o mnie :) Postaram się pisać troszkę więcej o sobie, ale sami musicie zrozumieć, że chcę też zachować póki co anonimowość i właśnie z tego powodu nie pokazuję Wam twarzy. Może kiedyś pokażę się, w sumie bardzo bym chciała, ale moi znajomi nie wiedzą o tym blogu i nie chciałabym żeby wiedzieli. Bloga traktuję jako część mojego świata, w którym mówię, piszę co chcę i dzielę się moją pasją z czytelnikami. Dziękuję za każdy komentarz i obserwatora, to wiele dla mnie znaczy :)

Wasza Patrycja