Jak nadać włosom objętość? | 13 prostych zasad

• środa, 1 kwietnia 2015

Jako osoba mająca cienkie i rzadkie włosy na co dzień zmagam się z wielu problemami, ale chyba najbardziej dokucza i denerwuje mnie szybkie klapnięcie moich włosów i przetłuszczanie. Im są one dłuższe problem ciągle narasta i jest bardzo irytujący. Najłatwiej byłoby powiedzieć zetnij włosy, może wtedy nie będą Ci tak klapnąć. Owszem to trochę pomoże, ale miałam już włosy krótkie, a i tak były oklapnięte. Co zatem zrobić, czym się wspomóc, by włosy były uniesione u nasady, a nie wyglądały jak ulizane i tłuste?

1. Zrezygnować z ciężkich silikonów
Nie mówię tu o całkowitej rezygnacji z silikonów, ale warto zrezygnować z szamponów, które je zawierają. Według mnie szampon ma oczyszczać włosy i skalp, więc chyba zgodzicie się ze mną, że silikony w składzie szampony to jakaś pomyłka, która w dodatku obciąża nasze włosy u nasady i przyklap gwarantowany. W tym poście znajdziecie wykaz silikonów w kosmetykach do włosów.

2. Odżywiać tylko przed myciem
Dużo osób nakłada odżywki po myciu i zostawia na kilka, kilkanaście minut. To normalne i jak też czasami tak robię, jednak osoby, których włosy szybciej tracą objętość powinny stawiać na odżywianie, maskowanie czy olejowanie przed myciem.



3. Jeśli maska lub odżywka to tylko "od ucha w dół"
Na blogach większość dziewczyn pisze, że właśnie w taki sposób nakłada maski. I nic w tym dziwnego, ponieważ nikt nie chce mieć oklapniętych włosów. Metodę "od ucha w dół" stosuję także ja i bardzo ją lubię i Wam polecam. Warto jednak od czasu do czasu odżywić te młodsze, wyżej położone włoski :)

siewie.pl

4. Nigdy odżywek na skórę głowy
Szczególnie te, które zawierają emolienty, silikony i inne oblepiacze. Kiedyś tak robiłam i włosy faktycznie w ekspresowym tempie traciły objętość przy głowie. Szybciej traciły świeżość, wyglądały nieestetycznie i trzeba było je częściej myć. Jednak w porę się ogarnęłam. Wyjątkiem są odżywki apteczne mające pomóc, np. przy wypadaniu włosów, łojotokowym zapaleniu skóry itd.


5. Co jakiś czas oczyszczać włosy mocniejszym szamponem
Szczególnie jeśli używamy delikatnych szamponów, ponieważ taki produkt nie zawiera mocnych detergentów, które dobrze oczyszczają włosy z nadbudowanych substancji. Co jakiś czas powinno się oczyścić włosy szamponem z SLS czy SLES z prostym składem (bez zbędnych silikonów, olei i oblepiaczy). Ja swoje włosy oczyszczam szamponem Radical, co 1,5-2 tygodnie :) Inne polecane i dobrze oczyszczające szampony to np. szampon Bambi z kaczuszką, większość szamponów firmy Farmona (Herbal Care, Radical), Barwa, Joanna Naturia i wiele innych.

krasta.pl

6. Wykonywać peeling skalpu
Cukrowy, kawowy, solny czy z sody oczyszczonej każdy ma za zadanie oczyścić skórę naszej głowy z substancji, których nie domył szampon, nawet ten mocny. Poza tym taki peeling powoduje lepszy przepływ krwi, poprawia ukrwienie, włosy mogą szybciej i zdrowiej rosnąć. Najbardziej polecane peelingi to te cukrowe i kawowe, ponieważ soda i sól mogą podrażnić i wysuszyć skalp.



7. Zrezygnować z turbanu z ręcznika
Często mamy taki nawyk, że chodzimy z takim turbanem po domu i włosy sobie tam w środku schną. Jest tam cieplutko, włosy szybciej się przetłuszczają i tracą objętość. Oczywiście włosy, które ociekają wodą trzeba odsączyć, ale w takim turbanie nie chodźmy dłużej niż kilka minut. Włosom tyle wystarczy ;)

8. Inny sposób suszenia
U niektórych suszenie nadaje objętości i czasami nie warto z tego rezygnować. Lepiej jednak włosy suszyć chłodnym lub zimnym nawiewem, a nie tym gorącym, ponieważ powoduje on suchość włosów i szybsze przetłuszczanie. Jeśli jednak mamy taką suszarkę z odpowiednim nawiewem można suszyć włosy głową w dół. To faktycznie unosi je u nasady i to na dość długo.

natemat.pl

9. Wysoki kucyk, koczek na czubku głowy lub warkocz
Są naszymi sprzymierzeńcami. U mnie zdecydowanie lepiej radzi sobie kitka, po koczku mam większy przyklap. Bardzo lubię też robić warkocze, ale nie za całym włosów tylko z górnej części. Gdy zrobię takie warkoczyki, idę z nimi spać, a rano po rozpleceniu mam fajną objętość :)

wpina.pl

10. Suchy szampon
Nasz kolejny sprzymierzeniec przy włosach już trochę nieświeżych lub właśnie oklapniętych. Takie szampony są dobrym sposobem, ale nie na co dzień, ponieważ skład to one mają nie za ciekawy. Często zawierają różne alkohole i inne wysuszające substancje, a szkoda niszczyć takie małe zdrowe włoski i bejbiki :) Suche szampony są najlepsze firmy Batiste, ale ja polecam jeszcze Isanę z Rossmanna.



11. Termoloki, wałki, papiloty
One też nadają objętości i przy okazji pięknych loków. Tłumaczyć jak nimi operować chyba nie muszę, jest to dość proste i każdy z czasem dojdzie do wprawy i wyczaruje piękne włosy :)

wizaz.pl

12. Płukanki ziołowe
Na przykład z pokrzywy, mięty czy liści laurowych unoszą pięknie włosy. Takie płukanki wylewamy głównie na skalp, a nie na długość, by nie przesuszyć za bardzo włosów. I tu też jest mały minus: płukanki też nie stosujemy za często, ponieważ niektóre zioła, a zwłaszcza te podane mają działanie wysuszające.

realash.pl

13. Nie miziać, nie dotykać, nie głaskać, nie czesać zbyt często
Oj wiem, że to chyba trudne, ale w miarę możliwości nie dotykajmy często włosów. Nie miziajmy malutkich "baby hair", nawet jeżeli są one najmilsze na świecie i same proszą o dotykanie. Ludzkie ręce, jak wiemy mają na sobie mnóstwo różnych rzeczy i są też często tłuste, choć tego nie czujemy. Poza tym podczas takiego miziania lub czesania sebum ze skóry głowy przenosimy na długość włosów.



A Wy też narzekacie na brak objętości u nasady? Przyklapnięte włosy towarzyszą Wam zawsze czy może macie jakieś sposoby? Jeśli tak to śmiało podzielcie się tym :)


Pozdrawiam,
Patrycja

51 komentarzy

  1. Moje włosy zaczęły mocno się przetluszczac i od paru dni brak im objętości :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Moje włosy akurat lepiej wyglądają gdy suszę, oczywiście zawsze z głową w dól ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Odżywianie tylko przed myciem - mój ulubiony punkt ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. nie próbowałam odżywki przed myciem :) ja ostatnio próbowałam zrobić sobie po raz pierwszy peeling cukrowy do skóry głowy, ale efekty jakoś mnie nie zachwyciły ;/

    OdpowiedzUsuń
  5. Stosuje wiekszosc z tych sposobow:)

    OdpowiedzUsuń
  6. przydatne rady, większość z nich znam :) peelingu nie mogę robić, moja głowa go bardzo nie lubi.

    OdpowiedzUsuń
  7. Zgadzam się! Mi jeszcze pomaga czesanie z głową w dół :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To też, ale wtedy moje włosy są całe puszyste, nie tylko góra, a tego już nie lubię :)

      Usuń
  8. Rozprowadzanie sebum po włosach czystą szczotką nie może im zaszkodzić :) I nie powiedziałabym że wpływa na objętość, chyba że ktoś tak sobie głaszcze te włosy że aż rzeczywiście są bardzo tłuste, to wiadomo - ze wszystkim trzeba znaleźć złoty środek:) A z autopsji powiem że mój sposób na objętość to zniszczone włosy :D Jak były suche i ble to miały objętość, teraz różnie bywa ale bardziej mnie cieszy ich dobra kondycja, zwłaszcza że jako prostowłosa nigdy burzy na głowie mieć nie będę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaszkodzić nie, ale szczotka nawet czysta rozprowadza sebum na włosach i wtedy tracą objętość, przynajmniej u mnie, ale myślę że nie jestem jedynym przypadkiem :) A co dopiero brudna... i dlatego lepiej szczotkować rzadziej niż częściej :) A takie mizianie też bardzo wpływa na świeżość włosów. Jeśli kogoś czesałaś i Ci nie wychodziło i wciąż probowalas to nie zauważyłaś, że włosy nieco oklapły?

      Usuń
    2. Czyste włosy - nie :D Moim nawet służy szczotkowanie :) Nie mówię dzień po myciu, bo moje szybko się przetłuszczają, ale pierwszego dnia czesanie nic im nie szkodzi:) Ile włosów, tyle reakcji widocznie:D

      Usuń
    3. Od razu po myciu czy kilka godzin wiadomo, że nie :) Ale jeśli komuś przetłuszczają się szybko to może się tak zdarzyć :) Ja myję włosy co 2 dni, ale czesząc je następnego dnia są już delikatnie nieswieże dlatego staram się je rzadziej szczotkować :)

      Usuń
  9. Chyba do większości zasad się stosuję ;) poza termolokami, mizianiem i suchym szamponem :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja również mam problemy z objętością a raczej z totalnym przykładem do czachy i stosuje się do twoich zasad, juz jest lepiej. Sama mam w planach post na ten temat :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wiele z tych sposobów znam i z powodzeniem stosuję :) Odżywki i maski zawsze nakładam od ucha w dół, nigdy na skórę głowy. Co jakiś czas używam mocniej oczyszczającego szamponu. Koczek dodaje moim włosom sporo objętości i świetnie unosi u nasady :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Właściwie to do wszystkich się stosuję i na objętość nie narzekam.
    Kiedyś też lubiłam chodzić z turbanem na głowie, ale ostatnio trzymam go na głowie 2-3 minuty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja gdy zaczęłam bardziej dbać o włosy i trzymać nawet godzinę maskę na głowie pod turbanem, zauważyłam że włosy momentalnie się przetłuszczają i dlatego ręcznik tylko na kilka minut, by odsączyć nadmiar wody :)

      Usuń
  13. Bardzo dobre rady, do wszystkich się stosuję :) jedynie włosów nie suszę suszarką, pozwalam im wyschnąć naturalnie, bo inaczej byłby totalny pusz :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja po suszarkę sięgam naprawdę rzadko, poza tym na razie wykluczylam stylizację na gorąco z pielęgnacji :)

      Usuń
  14. Odżywkę przed myciem wprowadziłam stosunkowo niedawno i dopiero wtedy przekonałam się, że to ma sens :) Doskonały wpis :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Dobre rady, parę z nich już wcieliłam w życie. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  16. a ja swoje włosy naprawdę uwielbiam - nie mam z nimi najmniejszego problemu, jedyne co robię, to je rozpieszczam :D dbać tylko muszę bardziej "aptecznie" o skórę głowy, ale nie pozbawia mnie to objętości w żaden sposób :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To w takim razie zazdroszczę :) Moje cienkie, rzadkie, delikatne, wolno rosną, szybko się przetłuszczają, ale i tak je kocham i wytrwale zapuszczam :)

      Usuń
  17. Ja to często potrzebuję w drugą strone...

    OdpowiedzUsuń
  18. Jeszcze nigdy nie próbowałam peelingu skóry głowy - muszę zdecydowanie to zmienić :) Dużo dobrego o nim słyszałam więc myślę, że faktycznie warto

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem jego zwolenniczką i polecam :) Pozwala ładnie oczyścić skórę głowy, pobudza mikrokrążenie, powoduje nawet szybszy porost - same plusy :)

      Usuń
  19. Ostatnia zasada mnie zniszczyła. Nigdy się do niej nie zastosuję! :D Z ręcznika na głowie też ciężko byłoby mi zrezygnować, ale na szczęście nie mam problemu z objętością.

    OdpowiedzUsuń
  20. Przydatne porady, niektóre z nich stosuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Przydatne rady, postaram się do nich stosować :D. Mam nadzieję, że podziałają u mnie :D
    ________________________
    Wróciłam do blogowania po dłuższej przerwie i zmieniłam adres bloga, zapraszam:
    http://bez-kropki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  22. Robiłam kiedyś ten błąd, że odżywkę nakłądałam na skalp- jaka ja byłam niedobra :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie tylko Ty :p Ja nawet w porywach swojej młodej głupoty, ale to ogromnej głupoty mieszalam odżywkę i szampon i tak mylam włosy! Nie wiem jak mogłam być aż taka głupia :) Ale jakby nie patrzeć mycie głowy odżywką zaliczone :D

      Usuń
  23. Ja mam takie szczęście, że moim włosom naprawdę mało kiedy jest potrzebna odżywka i nie potrzebuje ich suszyć. Tylko wystarczy samo użycie szamponu. Ostatnio zaczęłam stosować dodatkowo olejek, ale też jakoś tak bez rewelacji:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja nie narzekam na objętość- suszę głową w dół i przez dwa dni śmigam ;) natomiast myję je szamponem z SLSami, bo zwykłych moje kudełki nie tolerują- także to też ma wpływ na objętość :)

    OdpowiedzUsuń
  25. ja niestety narzekam na aż za dużą objętość:( moje włosy strasznie się puszą

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spokojnie post z radami na puszące włosy też przygotuję :)

      Usuń
  26. Przydatny post :) Sama mam dość dużo objętości ale nie przy czubku głowy, teraz spróbuję nei nakładać tam ciężkich odżywek i masek może pomoże :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poza tym odżywki kładzione na skalp powodują szybsze przetluszczanie, więc skoro z nich zrezygnujesz to nawet lepiej dla twojej głowy :)

      Usuń
  27. Bardzo ciekawy post, dużo porad. W moim przypadku wystarczy wysuszenie włosów głową do dołu i z użyciem szczotki.

    Pozdrawiam i dołączam do obserwatorów :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja nie lubię u siebie jakiejś mega objętości ale u kogoś bardzo mi się podoba ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Ja też mam cienkie włosy - i u mnie suszenie włosów się sprawdza najlepiej. Wtedy objętośc utrzymuje się nawet do następnego mycia. Łącznie z koczkiem ślimakiem już nie martwie się o wieczny przyklap który był na początku włosomaniactwa :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Wiele przydatnych rad :) ja również borykam się z brakiem objętości włosów.

    OdpowiedzUsuń
  31. Muszę koniecznie wypróbować odżywki bądź maski przed myciem szamponem :)

    OdpowiedzUsuń
  32. bardzo przydatny wpis :) mam włosy podobne do Twoich (tylko krótsze), dlatego lubię tu wpadać :) zawsze znajdę coś dla siebie

    OdpowiedzUsuń
  33. Suszę włosy tylko suszarką, po zostawieniu do wyschnięcia naturalnego byłabym chora xD
    I fakt, suszenie z głową w dół pomaga, ale nie stosuję, ponieważ po tym grzywka mi sterczy dęba i nic się z tym nie da zrobić xD

    OdpowiedzUsuń
  34. Świetny post! Mam ogromny problem żeby nadać moim włosom objętość ale będę próbować. :-)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest dla mnie motywacją. Cieszę się z każdego komentarza i staram się na wszystkie odpowiedzieć :) Jeśli masz jakieś pytania lub chcesz wyrazić swoje zdanie skomentuj lub napisz na mój e-mail. Nie bój się, nie gryzę, a czasami nawet potrafię pomóc ♥

SZABLON BY: PANNA VEJJS.