Bilans roku 2015 | Plany na 2016

• piątek, 22 stycznia 2016

Witajcie kochane! Wiem, że długo mnie tu nie było, niestety miałam strasznie dużo obowiązków. Oczywiście bywałam tutaj, odpisywałam na komentarze, ale nie miałam wystarczająco czasu, żeby przysiąść i napisać post. Troszkę się u mnie ostatnio działa, założyłam aparat i wyczekuję ferii, które dopiero zaczną się u mnie w połowie lutego. Nadszedł piątek, wieczór i uznałam to za idealną okazję do napisania posta, w którym chciałabym podzielić się moimi przemyśleniami po ubiegłym roku oraz przedstawić plany na już obecny 2016 rok :)

W poprzednim roku napisałam Wam listę moich włosowych planów KLIK. Oczywiście nie wszystkie plany się spełniły, bo postawiłam sobie wysoko poprzeczkę. Moim marzeniem i postanowieniem było przede wszystkim zapuścić włosy do wcięcia w talii. Planowałam maksymalnie przyspieszyć porost włosów i obciąć około 5 cm. W sumie plan był niczego sobie, ale niestety nie udało się tak jakbym chciała. Ścięłam więcej niż chciałam, ponieważ moje końcówki nie współpracowały ze mną po wakacjach. Nie były rozdwojone ani połamane, ale małe sianko nie chciało wogóle zniknąć, dlatego poszło pod maszynkę :D Mimo że nie udało mi się zrealizować głównego celu, jestem z siebie dumna. Przybyło mi kilka centymetrów i wiem, że dzięki maści końskiej KLIK oraz Hairvity KLIK w końcu coś wydusiłam z moich włosiąt.


Udało mi się też nieco zagęścić włosy, nie mówimy tu o dużych liczbach, ale widzę małą różnicę. Niestety niedawno odkryłam, że moje włosy rosnące do okolic uszu mają niską porowatość. Przez to tracą na objętości i jest ich wizualnie mniej, a przecież udało mi się je zagęścić. Niska porowatość jest fajna, ale myślę, że cienkowłose wolałyby ją na końcówkach, a u nasady wysoką. Zdecydowanie wolałam się w średniej porowatości ;) Wy też tak macie?

W ubiegłym roku postanowiłam sobie, że powiększy się moja lista kosmetyków. Nie miałam ich dużo, a bardzo lubię różnorodność i poznawanie nowych fajnych produktów. Ilość kosmetyków powiększyła się diametralnie i to nie tylko tych włosowych, ale oczywiście włosomaniaczych mam najwięcej ;) Udało mi się poznać i nawet zrecenzować dla Was jedną na blogu - ajurwedyjską złotą maskę KLIK, a niedawno wygrałam konkurs i dostałam cedrowe mydełko, maskę z olejkiem arganowym Planeta Organica oraz odlewkę jeszcze jednej. Przetestowałam też bezbarwną hennę i byłam bardzo zadowolona KLIK. Teraz myślę o sprawdzeniu na sobie henny Khadi, również zachwalanej przez liczne grono włosomaniaczek. Chcę też zmniejszyć grono kosmetyków, które nie podobają się moim włosom, a takie też są, oraz poznać wiele nowych ulubieńców.

Nie udało mi się zmniejszyć przetłuszczania, ale nie działałam w tej kwestii systematycznie. Bardziej przejęłam się okropnym wypadaniem trwającym zbyt długo. Jestem dumna i bardzo szczęśliwa, że w końcu nad nim zapanowałam i na szczęście nie wraca ;) Teraz mogę się skupić na zagęszczaniu. W tym roku planuję zakup lotionu Seboradin, powrotu do wcierania maści końskiej i wypróbowania kilku sposobów na zagęszczenie moich włosów. Obecnie zaczynam kurację Hair Jazz i jestem bardzo ciekawa efektów oraz tego, czy ten zestaw naprawdę tak świetnie działa. Miałyście, jesteście zadowolone?

W 2015 roku zmieniło się moje podejście do włosomaniactwa, a także włosów. Na początku roku bardzo walczyłam o porost czy zagęszczanie i nadal to robię, ale mam wrażenie, że rozsądniej. Zaczynam mieć zdrowe podejście do tego. Teraz powoli wiem, ale wciąż się uczę tego, co moje włosy lubią. Mniej eksperymentuję, ale lubię to robić. Wiem po jakich produktach zawsze będą dobrze wyglądały, że nie zrobią mi niespodzianki. Mimo dużego postanowienia na początku włosomaniactwa, że najpierw długie i w miarę gęste, jak na moje, włosy, a później kręcenie, suszenie i tak dalej, to muszę przyznać, że osttatnio często stylizacja na gorąco mi się zdarzała. Zaliczyłam nawet tydzień temu wpadkę życia i mojej ukochanej fryzjerki, która jak się domyślacie już nią nie jest. Boję się do niej wrócić i cały czas staram się zregenerować jakoś włosy po tej wizycie, ale chyba muszę udać się z końcówkami na cięcie około 4 cm :( Oczywiście postawię na maszynkę, która jest moim jednym z większych włosowych odkryć 2015 roku! Najlepszy sprzęt do podcinania moich końcówek, nadaje im lekkość, gęstość i dzięki niej są dłużej zdrowe. Planuję napisać o niej niedługo post, bo myślę, że naprawdę warto jej go poświęcić. 


2016 | Plany

W tym roku mam kilka planów związanych z moimi włosami, a także z blogiem. Przede wszystkim tym razem mam nadzieję obciąć jak najmniej to możliwe, a zapuścić jak najwięcej. Jak już wcześniej wspomniałam będę testować i powracać do starych sposobów przyspieszenia przyrostu. Będę walczyć o zagęszczenie, ale nie wiem czy moje włosy są w stanie zgęstnieć jeszcze więcej. Myślę, że 0,5 cm to naprawdę maksimum, ale mimo to będą walczyć! Co do długości jaką chcę zapuścić idealnie by było do łokci, ale to może udać się dopiero w 2017 roku, jeśli chcę zachować zdrowe włosy przy ładnie wyglądających końcówkach. W sumie obecna długość mnie zadowala, ale nie powala na kolana ;)

Pragnę też poznać jak najwięcej nowych ulubieńców kosmetycznych przy jak najmniejszych testach. Mam już kilka perełek, o których jeszcze nie napisałam na blogu, ale chcę by było ich więcej :) Myślę też intensywnie nad rozszerzeniem tematyki bloga. Już kiedyś robiłam ankietę i odpowiedzi były pół na pół, ale wydaje mi się, że troszkę tematów kosmetycznych nie powinno Wam przeszkodzić, a może nawet przypadną Wam do gustu. Nie jestem jakimś specem ani guru kosmetycznym, ale jakieś recenzje moich perełek, proste tutoriale makijażowe czy kilka trików powinno się spodobać :) Mam zamiar wymyślić jakąś ciekawą serię, a jeśli nie serię to coś ciekawego i interesującego na bloga.


Planuję też zorganizować dla Was kilka konkursów, kochani. Niestety nie było urodzinowego rozdania, ale w tym roku to nadrobimy i już może całkiem niedługo, więc czekajcie i czytajcie :) Obiecuję sobie też częściej pisać, bo teraz zdarza mi się to naprawdę rzadko. Raz na tydzień to zdecydowanie za mało, więc muszę sobie jakoś zorganizować wszystko, poukładać i mieć więcej postów w zanadrzu. Nigdy nie przymuszam się do pisania postów, to moje hobby i sprawia mi przyjemność. Jednak chcę, żeby to miejsce miało taką magię jaką zawsze pragnęłam, żeby miało. Nie chcę, żeby przez obowiązki wszystko przepadło. Naprawdę uważam, że dla czegoś co sprawia nam przyjemność warto walczyć i się poświęcać :)

Kochani jeszcze raz dziękuję za to, że tu jesteście ze mną. To naprawdę wspaniałe, że blogując tu ponad rok udało mi się zgromadzić u siebie tylu wspaniałych ludzi. Może nie jest to jakaś rekordowa liczba, ale dla mnie każda osóbka jest naprawdę ważna. Mam nadzieję zrealizować swoje plany włosowe i blogowe. Jestem także ciekawa waszych, więc jeśli macie ochotę to napiszcie mi w komentarzach, co planujecie na rok 2016 :)

Pozdrawiam,
Patrycja

28 komentarzy

  1. Walczę o to, żeby moje włosy były zdrowe. Jestem zadowolona, ponieważ ich kondycja się zdecydowanie poprawiła. Zawsze miałam długie włosy i zamierzam je ściąć na wysokość pach. Trochę obawiam się jak będę wyglądała, bo nigdy nie miałam tak krótkich włosów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja koleżanka ostatnio zastanawiała się, czy ściąć włosy za talię, zdrowe, gęste, grube. Idealne jednym słowem. Zdrowe mimo farbowania. Powiedziałam, żeby nie scinala, bo szkoda, sle zrobiła to i ma włosy do ramion. Wygląda ślicznie, w końcu te zdrowe włosy może mieć proste i kręcone, kiedy chce :) Jest mega zadowolona.

      Usuń
  2. Śliczne masz włosy :)powodzenia w realizacji planów na 2016 :) czy jest możliwość żebyś napisała post o założeniu aparatu na zęby ? Jakieś wady i zalety czy coś?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, że tak :) Z tym że założyłam go dopiero 3 dni temu, więc na taki post trzeba będzie trochę poczekać :)

      Usuń
    2. Bo sama "stoję" przed wyborem założenia aparatu...ale u mnie to jednak strach jest silniejszy... I kolejny rok już leci z tą myślą...poczekam na ten post :)

      Usuń
  3. powodzenia w Twoich wlosowych planach :) podobne do moich!

    OdpowiedzUsuń
  4. Prześliczne są! :) Chętnie poznam Twoje zdanie w innych kwestiach, nie tylko okołowłosowych :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow! Włosy do łokci? Ja siebie nie wyobrażam sobie w aż takich długich. Mam ochotę zapuscic je do lopatek ale najlepiej czuję się w krótszych(do brody) dlatego zawsze obcinam:-) nie wiedziałam że maść konska tak dobrze działa na włosy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też nie wiem czy będą mi pasować no i czy w ogóle jestem w stanie zaposcic tak długie włosy przy zdrowych końcach. Będę się jednak bardzo starać ;)

      Usuń
  6. Śliczne włosy! :D
    Ja planuje nałożyć na włosy hennę dla blondynek z rudymi refleksami ale trochę się obawiam tej rudości (pomimo że uwielbiam ten kolor ale nie wiem czy będzie mi pasowal) a w internecie jest mało informacji o tej wersji :(
    Życzę ci spełnienia twoich planów ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. planuję kupić kallosa jagodowego jak wykonczę banana, ale kupię małą wersję, gdybym po prostu go nie polubiła, bo męczenie się z 1 l maski to katorga ;/ śliczne masz włosy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie ostatnio Kallos zmienił wygląd opakowań, ale też każda maska jest dostępna w wersji 1000 i 275 ml :) Super!

      Usuń
  8. Ja też wlaczę z przetłuszczaniem włosy, ale na razie z marnym skutkiem ;/

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem fanką Twoich włosów :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja chcę w tym roku, aby moje włosy były zdrowe. Chce też systematycznie nakładać olej na włosy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja muszę wrócić do regularnego olejowania i kupić jakiś nowy olej :)

      Usuń
  11. Piękne włosy i piękne plany:) Ja też się cieszę, że jesteś i masz bloga:D POzdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. I oby wszystkie plany się ziściły :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Hmm, nigdy nie zastanawiałam się czy porowatość moich włosów różni się w zależności od tego, czy te znajdują się przy skalpie czy na dole. Wydaje mi się, że jest w tym sens, ale będę musiała się bardziej przyjrzeć. Ogólnie faktycznie przy górze są takie oklapnięte...
    Też szykuję się na podcięcie; w zasadzie miało ono odbyć się wczoraj, ale moja druga połówka leży z grypą w łóżku, a razem mieliśmy jechać do znajomej fryzjerki, więc innym razem ;) Ostatnio moje włosy ogólnie są zapomniane, mało miałam czasu nawet na maski i olej, nakładałam tylko o pierwsze i na chwilkę... Dobrze, że dziś niedziela, chyba faktycznie skupię się dziś na włosach i nałożę olej i maskę na nieco dłużej! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Szkoda, ze Twoja ulubiona fryzjerka juz nia nie jest ;( Sama wiem, jak ciezko dobra znalezc ;) Kochana i tak masz juz piekna dlugosc i piekne wlosy :)Zycze realizacji planow w 2016 :)!

    OdpowiedzUsuń
  15. Cudowne i długie włosy! :) Powodzenia w realizacji planów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Oby wszystko poszlo po mojej myśli :)

      Usuń
  16. Uwielbiam czytac wpisy o noworocznych wlosowych postanowieniach í planach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To bardzo motywuje, a gdy wracasz po jakimś czasie i czytasz ten post jeszcze raz to nabierasz chęci do walki o wyznaczone cele :)

      Usuń
  17. I oby wszystkie plany się ziściły! :*

    OdpowiedzUsuń
  18. Śliczne włosy, a zaangażowanie w dbałość o nie godne podziwu :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest dla mnie motywacją. Cieszę się z każdego komentarza i staram się na wszystkie odpowiedzieć :) Jeśli masz jakieś pytania lub chcesz wyrazić swoje zdanie skomentuj lub napisz na mój e-mail. Nie bój się, nie gryzę, a czasami nawet potrafię pomóc ♥

SZABLON BY: PANNA VEJJS.