Dzisiaj podobnie jak w tamtym tygodniu, ale tym razem bez drożdży, bo mi ich zabrakło :( Jutro jadę na zakupy i pewnie je kupię, chociaż nie wiem czy jest sens, ponieważ zaczęłam kurację Joanna Rzepa, która powoduje szybsze przetłuszczanie się moich włosów i skalpu i nawet drożdże nie pomagają :( Trudno jakoś będę musiała się przemęczyć, tym bardziej, że podobno ta wcierka jest świetna i pomaga na porost, zagęszczenie i wypadanie, a niektórzy twierdzą, że jest lepsza niż Jantar :)
Ale wracając do niedzieli dzisiaj zaczęłam od nałożenia na włosy żelu aloesowego. Dzisiaj taka ładna pogoda, nie jest sucho, więc humektanty nie powinny szkodzić :) Potem dołożyłam olejek kokosowy Nacomi i trzymałam tak jakiś czas. Na olejek nałożyłam maskę Kallos Omega. Chciałam, by zemulgowała olej, a także dała taki ładny efekt jak daje zawsze na moich włoskach :) W tym czasie przygotowałam napar z pokrzywy i czekałam aż ostygnie, by użyć go do ostatniego płukania włosów. Swoją drogą taki napar jest całkiem smaczny, nie wiem czemu, ale przypomina mi zapachem i trochę smakiem miętę, którą uwielbiam :) Gdy już w końcu napar był letni, udałam się do łazienki, by zmyć z włosów to wszystko, co na nich było szamponem Babydream. Wszystko ładnie się domyło, a ja postanowiłam jeszcze nałożyć na kilka minut rossmannowską maskę Isana Effektiv-Kur Oil Nutrive, bo nie chciałam, aby moje włosy były po pokrzywie jak latające wszędzie piórka. Maseczkę częściowo zmyłam i wylałam na włosy i głowę napar z pokrzywy. Odsączyłam nadmiar wody, delikatnie osuszyłam ręcznikiem, rozczesałam i związałam w luźną kitkę. Efekt po wyschnięciu widzicie poniżej :) Mam nadzieję, że się podoba, bo sama jestem zadowolona :) Włosy po Omedze są zawsze grubsze i miękkie, a pokrzywa unosi je u nasady. Isana zabezpieczyła je przed wysuszeniem na końcach i ładnie dociążyła, jest to również zasługa oleju. Aloes ładnie je nawilżył, czego ostatnio im brakowało. Do ideału brakuje jeszcze "tylko" 20-25 centymetrów :D
Zdjęcia nie oddają ich faktycznego wyglądu, a szkoda, bo dziś są wyjątkowo ładne :) Tylko nie na zdjęciach...
A Wam jak się podoba? Użycie produktów z mojej dzisiejszej niedzieli? Jeśli tak, to jak się sprawdzają? Co dzisiaj zrobiłyście dla Waszych włosów?
Dziewczyny i kobiety! Wszystkiego najlepszego z okazji dnia naszego święta :) Dużo uśmiechów na twarzy, zadowolenia z życia, więcej blogowania i wszystkiego dobrego!
Buziaki :*
tyśka
Śliczne włoski! :)) I Tobie także, wszystkiego pięknego życzę!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję kochana :*
UsuńŚliczne włosy :) Nabrałam ochoty na tą maskę z Kallosa
OdpowiedzUsuńJoaska u mnie dopiero po 2 tygodniach zaczęła powoli się fajnie spisywac. Myslalam, ze to bubel przez pierwsze dni:)
OdpowiedzUsuńMnie dziwi to przetłuszczanie i brak mrowienia, o którym mówi tyle wlosomaniaczek...
UsuńU mnie przy olejku musztardowym i czosnkowym też nie odczuwałam mrowienia, o którym wszyscy pisali, ale ten drugi działał bardzo dobrze ;) Może jedynie przy pierwszych paru użyciach miałam wrażenie takiego ciepła, ale żadnego mrowienia.
UsuńBardzo ładnie prezentują się Twoje włosy :)
OdpowiedzUsuńJestem zaskoczona, że rzepa powoduje u Ciebie szybsze przetłuszczanie, myślałam, że raczej u wszystkich przedłuża świeżość ;)
OdpowiedzUsuńŁadne masz włoski, kiedy je podcinałaś?
Też jest to dla mnie dziwne, ale nie tylko u mnie Rzepa to powoduje :) Końcówki ostatnio były podcinane z tego co pamiętam w listopadzie :) Wiem, że wymagają podcięcia :D Do fryzjera wybieram się w kwietniu, tylko najpierw muszę znaleźć kogoś kto zrobi to maszynką :)
UsuńWszystkiego dobrego!
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądają <3
OdpowiedzUsuńTego Kallosa muszę wypróbować,mam odlewkę oleju kokosowego ciekawa jestem jak u mnie się sprawdzi.
OdpowiedzUsuńTen Kallos jest bardzo fajny i już to polecam :) Mam nadzieję, że olej też się super sprawdzi :)
Usuńtej maski nie miałam, muszę zainwestować w jakieś nowe kallosy przy jakimś przypływie gotówki :D
OdpowiedzUsuńBardzo piękne włosiska! Swoją drogą nie przepadam za Rzepą, zawsze wolałam Jantar ;)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę, że możesz używac kokosa, bo mnie puszy, a tak cudnie pachnie!
OdpowiedzUsuńMam tą wcierkę Joanna Rzepa, ale jeszcze nie używam. Ponoć ma zmniejszać przetłuszczanie się skalpu, więc to trochę dziwne, że u Ciebie akurat je wzmaga! A włosy piękne! ;)
OdpowiedzUsuńWygladaja bosko :-) musze uzyc w koncu ten zel aloesowy :-)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne:)
OdpowiedzUsuńBardzo ladnie sie prezentuja po tych zabiegach :) Faktycznie "niewiele" im brakuje do idealu ;D Wzajemnie najlepszego Kochana :)
OdpowiedzUsuńJestem z nich wyjątkowo zadowolona, bo wczorajsze upiększanie dużo im dało :) Bardzo dziękuję :)
UsuńPrzepięknie się prezentują:)
OdpowiedzUsuńOjej kokosowy na moich włosach sprawdza się świetnie ;) Następna w kolejce do użycia jest u mnie maska Omega z Kallosa :)
OdpowiedzUsuńprezentują się super, czasami nie wiem czemu ciężko uchwycić na zdjęciach istotę tego o co nam chodzi, szczególnie jeśli chodzi o włosy czasami mam wrażenie że są super a na zdjęciach nie chcą ładnie wyjść. ale i tak się prezentują super na fotkach :) i ta długość :)
OdpowiedzUsuńWidzę dwie pozycje z mojej łazienki do częstego stosowania - odżywka issany i szampon babydream ;) W żel aloesowy zamierzam zainwestować, bo mam wrażliwą skórę głowy i wiecznie niedociążone, suche włosy. Efekt rzeczywiście wyszedł bardzo dobry!
OdpowiedzUsuńAle pięknie się prezentują! :) U mnie maska Isana Effektiv-Kur Oil Nutrive daje przeciwny efekt niż u Ciebie, zawsze po jej zastosowaniu mam włosy lekkie i niesforne. Lepsze efekty zdecydowanie udaje mi się uzyskać gdy dodam jeszcze coś do niej :)
OdpowiedzUsuńHello, I enjoy reading all of your post. I like to
OdpowiedzUsuńwrite a little comment to support you.
Also visit my blog post lasertest
Nice post :)
OdpowiedzUsuńdodge automobile
Włosy piękne i długie.Ja ,bym ciachnęła z 4 cm i końcówki wyglądałyby na gęściejsze.Gdybym miała tak długie włosy nie byłoby mi szkoda.
OdpowiedzUsuńTo stary wpis. Od tego czasu minął ponad rok, a włosy zostały kilka razy podcięte, po tej niedzieli również. Zapraszam do przeczytania najnowszych postów :)
UsuńHello, just wanted to tell you, I liked this article.
OdpowiedzUsuńIt was helpful. Keep on posting!