Aby mieć piękne włosy trzeba dbać o nie cały rok - powie to każda włosomaniaczka. Każda pora roku jest inna, ale dla włosów najcięższa jest zimna i lato. To właśnie wtedy wymagają internsywnej pielęgnacji oraz troski. Z racji tego, że obecnie mamy wakacje postanowiłam przygotować post o pielęgnacji włosów w porze letniej, która nie powinna opierać się tylko na szamponie i jakiejś tam odżywce. Włosy w tym czasie narażone są na wysoką temperaturę, silne promieniowanie słoneczne, czy słoną wodę nad morzem. Często latem odpuszczamy sobie pielęgnację, bo najzwyczajniej nic nam się nie chce zwłaszcza, gdy jest bardzo gorąco i mocno świeci słońce. We wrześniu widzimy tego straszne skutki, stąd też pomysł na tego posta. Postaram się Wam w kilku punktach napisać, jak powinniśmy dbać o włosy na wakacjach :)
1. Nosić nakrycie głowy
2. Używać filtrów UV
zdjęcie autorstwa Ewy z odcienienude.pl za co jej serdecznie dziękuję :) |
3. Myć włosy tak często jak tego potrzebują
Nawet jeśli zazwyczaj myjemy je 2 razy w tygodniu lub raz, a w wakacje po jednym dniu są już tłuste i brudne, należy je umyć. Wiem, że bardzo łatwo przyzwyczaić włosy do częstego mycia, ale chyba lepiej je częściej myć niż leczyć z jakichś bakterii, które pojawiają się na brudnej skórze. Żeby myć je rzadziej niż codziennie starajmy się nie dotykać często włosów, np. po wcześniejszym posmarowaniu się tłustym kremem, czasami warto użyć suchego szamponu. Jeśli używamy mocnych szamponów i chcemy uniknąć wysuszającego działania szamponu można myć je delikatnymi myjadłami albo ziołowymi specyfikami. Dodatkowo zawsze na długość jakaś odżywka lub maska.
4. Odżywianie
5. Silikony i emolienty
6. Odpowiednie uczesanie
7. Suszyć czy nie suszyć?
8. Nie szaleć z koloryzacją czy rozjaśnianiem
Lato jest takim okresem w roku, kiedy chcemy zaszaleć i coś zmienić. Kolorowe końcówki, pasemka, rozjaśnianie z czerni do blondu, albo jeszcze rozjaśnianie wodą utlenioną... Zanim zrobimy coś zastanówmy się czy nie będziemy potem tego żałować przez kilka najbliższych miesięcy lub nawet lat.
No i to już koniec :) A Wy jak dbacie o swoje włosy i chronicie je w wakacje?
Pozdrawiam,
Patrycja
Fajne porady, ja kładę nacisk na nawilżanie oczywiście :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że jeszcze warto zabezpieczać końcówki silikonowym serum. :D
OdpowiedzUsuńbardzo lubie kapelusze - chętnie je noszę latem :)
OdpowiedzUsuńMusze jak najszybciej zaopatrzyc sie w czapke. Mialam dzis isc na zakupy, ale sie rozchorowalam:(
OdpowiedzUsuńBardzo fany post :) Ja akurat nie lubię nosić kapeluszy, czapeczek itd więc do tego punktu się nie stosuję ;p ale reszta jak najbardziej zgodnie z Twoim planem :)
OdpowiedzUsuńDla mnie akurat scisniety koczek to jedna z najwygodniejszych fryzur ^^ generalnie nie lubie luznych fryzur, denerwuja mnie, to juz wole isc w rozpuszczonych zupelnie
OdpowiedzUsuńTego kallosa z filtrem kupię :). Resztę pkt. jako tako stosuję, ale nakryć głowy nie lubię :P
OdpowiedzUsuńJa moje włosy po prostu często olejuję i spinam, a suszę chłodnym powietrzem.
OdpowiedzUsuńWłaśnie zauważyłam, że z moich włosów zaczyna uciekać nawilżenie. Bardzo przydatny post! :)
OdpowiedzUsuńteż niespecjalnie lubię nakryć głowy, wiem, że to istotna sprawa, ale jakoś nie mogę się przekonać ;) do pozostałych punktów raczej się stosuję, a Kallosa Color w najbliższym czasie nawet zakupię, o ile będzie mi dane wejść do Hebe :)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że ta odżywka jest z filtrami:D
OdpowiedzUsuńDobre rady :)
OdpowiedzUsuńciekawe porady, ja w wakacje i każde wolne, a nawet do spania mam kucyka :P
OdpowiedzUsuńJa stosuję prawie wszystkie polecenia. Prawie, bo ja latem myję częściej włosy bo mam wrażenie że po cąłym dniu już są nieświeże. (dla porównania, jesienią, zimą i wiosną myje średnio co 3 dni).
OdpowiedzUsuńNo i ocywiście kok ślimak to podstawa + jakiś silikonik na to i włos zabezpieczony :)
Latem warkocze i plecionki wyglądają cudownie :)
OdpowiedzUsuńJak dużo porad, warto je zapamiętać wszystkie :)
OdpowiedzUsuńhttp://sloiczeknutelli.blogspot.com/
Jeszcze tylko zapamiętać i wcielić w życie:)
OdpowiedzUsuńMusze kupić sobie tę maskę z Kallosa ;)
OdpowiedzUsuńSame cenne rady :) większość z nich stosuję :)
OdpowiedzUsuńLatem upiecie to u mnie podstawa ;)
OdpowiedzUsuńJa rowniez w lecie obowiazkowo upinam ;)
OdpowiedzUsuńbardzo mądry wpis! Pozdrawiam serdecznie! Ja bez bicia się przyznam że podczas upałów nigdy nie mam nakrycia głowy... :-(
OdpowiedzUsuńŚwietne rady 😊 muszę w końcu kupić maskę Kallos 😊
OdpowiedzUsuńtez będę się do tego stosowala ale jakie uzyc nakrycie glowy
OdpowiedzUsuńKapelusz, czapka z daszkiem, chustka :)
UsuńDobrze napisane :) Ja w tym roku kupiłam sobie w końcu kapelusz :) A włosy zawsze spinam kiedy wychodzę na dwór :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z tymi radami.. ja np już rok nie susze włosów a jeśli to robię to raz na 2 miesiące ;-)
OdpowiedzUsuń