Niedziela dla włosów odbyła się punktualnie w niedzielę i mimo że zaczęłam ją już z samego rano, post dodaję dzisiaj. Wczorajszego ranka naolejowałam włosy olejem kokosowym Nacomi i trzymałam je tak kilka godzin. Po południu zmoczyłam włosy oraz dołożyłam im ogromną dawkę maski Isana Effektiv-Kur, którą trzymałam bardzo długo, bo ponad 3 godziny. Po tym czasie włosy umyłam ziołowym szamponem Radical. Na kilka minut nałożyłam na nie jeszcze maskę Kallos Omega, której już jakiś czas nie używałam, więc postawiłam właśnie na nią. Na skalp wylałam przygotowaną wcześniej płukankę z pokrzywy. Odcisnęłam nadmiar wody, owinęłam w ręcznik i po kilku minutach zdjęłam go, żeby mogły swobodnie wyschnąć :) Dzisiaj po przebudzeniu się i rozczesaniu wyglądają właśnie tak:
Włosy są w dotyku bardzo grube, miękkie, nawilżone i mięsiste, co według mnie widać doskonale na zdjęciach :) Jak Wam się podoba? Ja jestem bardzo zadowolona z wczorajszej Niedzieli dla włosów :)
Pozdrawiam,
Patrycja
piękne masz włosy <3
OdpowiedzUsuńKurcze, co Ty takiego robisz że tak pięknie Ci się błyszczą włosy? :D Moja siostra używa tego oleju kokosowego i bardzo jej służy, kusi mnie coraz bardziej żeby go przetestować :)
OdpowiedzUsuńPowiem tak: lampa robi swoje, ale one bardzo błyszczą się tak z natury :) Mogę mieć przesuszone włosy, a one i tak będą się błyszczeć :) Taka ich natura, ale też światło robi swoje :)
UsuńPiękne włosy :)
OdpowiedzUsuńprześlicznie wyglądają! :))
OdpowiedzUsuńPodoba się ^^ ja po ziołowych płukankach mam straszne siano
OdpowiedzUsuńMoje bardzo lubią pokrzywe :)
Usuńprezentują się doskonale :)
OdpowiedzUsuńNo ciekawa była ta niedziela dla włosów :)
OdpowiedzUsuńLubię odżywkę do włosów z tej serii Isany ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne! <3
OdpowiedzUsuńu mnie po takiej odżywczej dawce skończyłoby się przyklapem, ale Twoim włosom przysłużył się taki 'kompres' :D
OdpowiedzUsuńPokrzywa i suchość w powietrzu robią jednak swoje :)
UsuńŚliczne są :) gdzie można kupić ten słynny olej?
OdpowiedzUsuńHebe ;)
UsuńHeh niestety nie mam Hebe w okolicy :/
UsuńOmega rewelacja :-)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńPrezentują się cudnie :) Widać u nich tę "miziastą miękkość" :)
OdpowiedzUsuńPiekne naprawde, szkoda, ze u mnie pokrzywa daje odwrotny efekt:P
OdpowiedzUsuńAle cudowne <3. Lubię tę kurację z Isany :).
OdpowiedzUsuńPrzepięknie dzisiaj wyglądają! Widać, że emolienty im służą ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne włosy
OdpowiedzUsuńWłosy pięknie się prezentują. A masek nie ma co trzymać dłużej niż pół godziny na włosach bo to co najlepsze włosy przyswajają przez pierwsze pół godziny, później jest dla samego bycia :)
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo ładnie, ale chyba z natury masz takie gęste włosy? :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, ale one wcale nie jest gęste :( Lichutkie, cienkie i średnio gęste - to moje włosy :)
UsuńSuper efekty:)
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować któregoś Kallosa w końcu :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie błyszczą. :) Jestem ciekawa Kallosa Omega - nie miałam jeszcze okazji go testować, ale na pewno mnie to nie ominie. :)
OdpowiedzUsuńWidać, że są miękkie :)
OdpowiedzUsuńciekwi mnie jaki rezultat daje sama płukanka z pokrzywy:)
OdpowiedzUsuńDługa pielęgnacja :D ale efekty są świetne :)
OdpowiedzUsuńhttp://smallie.blogspot.com/
Wg mnie efekt godny pozazdroszczenia :)
OdpowiedzUsuńZdjęcie świetnie oddaje piękno włosów :)
OdpowiedzUsuńwłosy cudne i jak sie lekko fajnie falują:) chce takie
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądają o moich tak powiedzieć nie mogę :/ Może te produkty coś dadzą :)
OdpowiedzUsuńszampony z radical nie sa złe
OdpowiedzUsuńśliczne włosy :D
OdpowiedzUsuńKurcze, super efekt :) Ja swoje kilka dni ścięłam do ramion i próbuje za wszelką cenę odżywiać je, aby odrosły zdrowe i mocne :)
OdpowiedzUsuńAle błyszczące :o
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ta maska Kallos. Wcześniej jej chyba nie widziałam :))
OdpowiedzUsuńmoje włosy nie lubią pokrzywy...
OdpowiedzUsuń