Cześć dziewczyny!
Troszkę mnie tu nie było, ale spokojnie: już do Was wracam :) Jako rekompensatę za moją nieobecność zapraszam dzisiaj na niedzielę dla włosów, a we wtorek na NIESPODZIANKĘ, która mam nadzieję spodoba się Wam. Póki co wróćmy jednak do niedzieli...
Troszkę mnie tu nie było, ale spokojnie: już do Was wracam :) Jako rekompensatę za moją nieobecność zapraszam dzisiaj na niedzielę dla włosów, a we wtorek na NIESPODZIANKĘ, która mam nadzieję spodoba się Wam. Póki co wróćmy jednak do niedzieli...
Standardowo zaczęłam od naolejowania włosiąt olejem kokosowym Nacomi, dosłownie resztki mi zostały. Muszę kupić nowy, jakiej firmy polecacie dobry olej kokosowy? Na lekko zmoczone włosy dołożyłam jeszcze maski Isana Professional, jeszcze jedno użycie i będę mogła się z nią pożegnać. Lubię ją i pewnie jeszcze kiedyś ją kupię, ale póki co mam tyle kosmetyków, że najpierw je muszę wykończyć :) Po pół godzinie umyłam skalp nowym szamponem, który dostałam do testów - Bioxsine przeciw wypadaniu do włosów przetłuszczających się. Kończę już kurację Hairvity i fajnie, że mogę znowu wypróbować coś na wypadanie włosów. Za jakiś czas dam Wam koniecznie znać, jak działa, a także czy faktycznie eliminuje problem. Już teraz jednak muszę powiedzieć, że fantastycznie się pieni, a włosy po umyciu są bardzo ładnie uniesione. Po umyciu, jako drugie O w metodzie OMO, nałożyłam odżywkę Nivea Long Repair do włosów długich. Końce zabezpieczyłam serum z Avonu. Uświadomiłam sobie, że dawno tego nie robiłam, ale końce są w dobrym stanie. Myślę, że to zasługa regularnego olejowania ;) Włosy schły dość długo, ostatnio często im się to zdarza, były ładnie odbite u nasady, miękkie na długości, końce troszkę może odrobinkę zbyt lekkie. Zresztą zobaczcie same...
Na drugim zdjęciu mogą wyglądać na nierówne, ale nie stanęłam do zdjęcia zbyt prosto, mimo że tego nie widać :) Jeśli chodzi o włosy to jestem zadowolona. Włoski po pewnym czasie się nieco bardziej dociążyły i wyglądały jeszcze lepiej :)
Napiszcie jak było dzisiaj u Was, co sprawiłyście swoim włosiakom :) Jeśli możecie to polećcie mi jakiś dobry olej kokosowy i nie zapomnijcie wpaść we wtorek 1 grudnia na bloga!
O ostatnich niedzielach dla włosów możecie poczytać tutaj:
- ♥ NIEDZIELA DLA WŁOSÓW (52): POWTÓRKA Z ROZRYWKI
- ♥ NIEDZIELA DLA WŁOSÓW (51): L'ORÉAL PROFESSIONNEL ABSOLUT REPAIR LIPIDIUM
- ♥ NIEDZIELA DLA WŁOSÓW (50): AJUWERDYJSKA MASKA DO WŁOSÓW
- ♥ MÓJ PIERWSZY RAZ Z HENNĄ ORIENTANA | NIEDZIELA DLA WŁOSÓW (49)
Miłego dnia,
Patrycja
Ja polecam olej kokosowy ktc :)
OdpowiedzUsuńSlicznie wyglądają! :) Nie mogę się doczekać, aż moje tyle urosną... krótkie krótkimi, ale jakoś tak zimno w tę pluchę :P
OdpowiedzUsuńW krótkich Ci ślicznie, ale rozumiem tęsknotę do długich włosów :) Mają one jednak swój urok i zalety ;)
UsuńU mnie ta odżywka z Nivea się kompletnie nie sprawdza.
OdpowiedzUsuńStosowana często może puszyć, ale z umiarem dziala cuda :)
UsuńJa dostałam w prezencie olej kokosowy ręcznie robiony z Dominikany, ale mam też olej kokosowy z firmy Oskar nierafinowany, organiczny, tłoczony na zimno, którego używam:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTwoje włoski jak zawsze prezentują się wspaniale :)
OdpowiedzUsuńJak się ładnie błyszczą :)
OdpowiedzUsuńco za błysk ,aż daje po oczach ;) ja nie mogę oleju kokosowego bo nie służy moim włosom a skoda bo uwielbiam jego zapach ;)
OdpowiedzUsuńBlask to też zasługa nowej szczotki z naturalnego włosia z Rossmanna. Ładnie wygładza i nabłyszcza :)
UsuńPuszyste :) Efekt super :)
OdpowiedzUsuńTą maskę z Isany muszę koniecznie wypróbować. :) Bardzo ładne włoski. =)
OdpowiedzUsuńco myślisz o Hairvity? :) kupiłam właśnie kurację na 3 miesiące. Wczoraj zaczełam łykać + myje włosy właśnie szamponem Bioxsine i wcieram ich serum. Zobaczymy czy pomoże.
OdpowiedzUsuńStosowałam 3 miesiące i jestem bardzo zadowolona. Szampon też powinien dobrze zadziałać, szybko pomaga na wypadanie. Jutro na bloga dodam szczegółowy post na temat Hairvity, więc serdecznie zapraszam :)
UsuńPolecam nierafinowany olej ol-vita, pięknie pachnie i dobrze działa :)
OdpowiedzUsuńTeż mi się właśnie kończy isana :)
OdpowiedzUsuńSama nie wiem, kupować czy nie kupować... Chyba dam sobie póki co spokój, jest tyle innych kosmetyków! <3
Buziaki :*
Ja póki co nie zdecyduję się na ponowny zakup. Zrobię to jak wykonczę 2 Kallosy, tak postanowiłam :)
UsuńA twoje włoski jak zawsze błyszczące i puszyste, śliczne :)
OdpowiedzUsuńPiękne miesiste i błyszczące ;)
OdpowiedzUsuńJa testuję teraz Bioxine w saszetkach i jest bardzo wydajny (jedna starcza mi na 2-3 razy przy włosach do ramion), do tego używam Gliss-Kur Volume na zmianę z Isaną Volume + odżywka Isana Volume lub Ziaja z ceramidami lub Isana złota (ta olejowa), a do tego sporadycznie maska aloesowa Natur-Vital na zmianę z Biovaxową do włosów zniszczonych :)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że Bioxsine jest też w saszetkach. Maski Natur Vital nie miałam, ale kusi mnie przez te "ochy i achy" na jej temat. Natomiast Biovaxa pomarańczowego nie miałam, za to kiedyś tego zielonego na wypadanie, a niedawno kupiłam z olejami :)
UsuńBardzo lubię tą kurację do włosów z Isany :).
OdpowiedzUsuńPieknie :) Czekam na relacje kuracji Hairvity :)
OdpowiedzUsuńJa też nie mogę się doczekać! Zastanawiam się nad zakupem, ale nie jestem pewna i czekam na opinię :)
UsuńAnia
Dziewczyny w takim razie wpadajcie jutro na bloga na recenzję Hairvity ;)
UsuńŚlicznie wyglądają :) Masz może w planach zacząć jakąś serię z fryzurami? Widziałam na twoim IG cudowne fryzurki twojego autorstwa i nie mogę wyjść z podziwu jak ty to robisz, że ci się tak ładnie udaje i szybko się ich uczysz. Zdradź sekret! :-D
OdpowiedzUsuńNie myślałam o konkretnej serii, ale nad postami z tutorialami się zastanowię :) Nie mam jakiegoś wielkiego talentu, żeby pokazywać śliczne upięcia, ani modelki z bardzo długimi i grubymi włosami. Póki co musi mi wystarczyć moja siostra, która owszem ma bardzo ładne włosy, ale ciemne i nie każdą fryzurę da się na nich pokazać. Dałaś mi jednak do myślenia i postaram się coś fajnego stworzyć. Co do sekretu to po prostu szybko się uczę. Warkocza z 5 pasm nauczyłam się od razu, a już za trzecim był ładny, zwięzły, to ten z instagrama, za to później zrobiłam dobieranego -wyszedł od razu! Taka skromna jestem ;p Dziękuję za miłe słowa, buziaki :* ;)
UsuńIsana świetna podobnie jak LR w umiarkowanym użyciu :) a włoski nawet takie leciutkie są śliczne :D
OdpowiedzUsuńJak sprawuje się to serum z Avonu?
OdpowiedzUsuńOleju niestety nie polecę, bo moje włosy się z nim nie lubią. A szkoda :)
OdpowiedzUsuńKońce faktycznie lekko się spuszyły, ale poza tym jest świetnie :) :)
Lubię maskę z Isany ;). Twoje włosy wyglądają bardzo fajnie! Ja ostatnio stawiam na minimalizm w pielęgnacji moich włosów - szampon oczyszczający i dobra odżywka i włosy wyglądają lepiej niż po niektórych moich "zabiegach" ;)
OdpowiedzUsuń